Powrót sentymentalny na drugim etapie TdP
Po 16-letniej przerwie wyścig Tour de Pologne wraca do Karpacza, gdzie wyznaczono metę drugiego etapu. W niedzielę kolarze wystartują z Leszna. W żółtej koszulce lidera pojedzie zwycięzca z Poznania, belgijski sprinter Tim Merlier z ekipy Soudal-Quick Step.
Na Orlinku w Karpaczu wyścig kończył się dziewięć razy z rzędu w latach 1999-2007. Meta znajdowała się w pobliżu skoczni narciarskiej, której rekordzistą od 2004 roku jest Adam Małysz (94,5 m).
W niedzielę kolarze znów będą się wspinać na Orlinek. Właśnie na tym podjeździe swoje pierwsze zwycięstwo w zawodowej karierze odniósł w 2003 roku słynny Hiszpan Alberto Contador, wygrywając jazdę indywidualną na czas.
- To będzie ciekawy etap. Nawet jak będzie zła pogoda, to nic nie będziemy neutralizowali - mówił dyrektor wyścigu Czesław Lang, nawiązując do sytuacji w Poznaniu, gdzie po gwałtownej burzy doszło do wielu kraks i podziału peletonu na mniejsze grupy, ale ostatecznie nie uwzględniono różnic czasowych na mecie.
- Orlinek to nie Mont Ventoux, ale wszystko zależy od tempa jazdy. Jeżeli znajdzie się zespół, który narzuci mocne tempo, to kolarze będą wjeżdżać na metę pojedynczo, a jeżeli nie, to przyjedzie pół peletonu. Mam nadzieję, że zobaczymy ciekawą walkę - dodał Lang.
Najdłuższa trasa w Tourze
Będzie to najdłuższy etap tegorocznej 80. edycji - 202,9 km. Z Leszna kolarze wystartują o godz. 13.20. Po drodze czeka na nich tylko jedna lotna premia w miejscowości Góra (18 km) oraz jedna premia górska na przełęczy pod Średnicą (185 km).
Etap powinien się zakończyć ok. godz. 18.30.
Transmisja drugiego etapu Tour de Pologne w TVP Sport. (PAP)
UEFA grozi Anglii wykluczeniem z Euro
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?