Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziś „mały finał” siatkarek Grot Budowlanych Łódź. Wywiad z prezesem Marcinem Chudzikiem

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Sponsorzy klubu: Dominik Grot, Weronika Grot, Dawid Grot, Józef Grot i prezes klubu Marcin Chudzik
Sponsorzy klubu: Dominik Grot, Weronika Grot, Dawid Grot, Józef Grot i prezes klubu Marcin Chudzik
Siatkówka. Dziś 1 kwietnia o godzinie 18 siatkarki Grot Budowlanych rozegrają drugi mecz z BKS Bielsko-Biała. Stawką jest piąte miejsce Tauron Ligi. Mecz będzie transmitowany przez ipla. Aby wywalczyć tę pozycję łodzianki muszą pokonać rywala, a następnie wygrać złoty set. Przed dzisiejszym spotkaniem ciekawą rozmowę z prezesem klubu Marcinem Chudzikiem przeprowadziła Agnieszka Rutkowska.

Przed sezonem Grot Budowlani chcieli liczyć się w walce o medale i jeden z nich wygrać. Tymczasem gra toczy się o piąte miejsce w lidze. Jak prezes ocenia ten, zbliżający się już do końca, sezon?

Marcin Chudzik: Mieliśmy ambicje by walczyć o najwyższe miejsce, trofea. Moim zdaniem właśnie to powinno być celem każdego zespołu, każdego zawodnika, by być najlepszym. Mimo tego, że nie znaleźliśmy się w półfinale i przyszło nam walczyć o piąte miejsce, to jestem dumny z tego, co udało nam się stworzyć. Praca, którą wykonał ten zespół w tym sezonie na pewno zaowocuje w przyszłości. Już teraz możemy się pochwalić wygraniem Superpucharu Polskiej Ligi Siatkówki 2015-2020 czy dotarciem do finału Pucharu Polski.

Jako sukces wymienił Pan dotarcie do finału Pucharu Polski 2020. Niestety w decydującym spotkaniu nie udało się wywalczyć trofeum.

Tak, to prawda, ale aby dojść do tego finału musieliśmy pokonać: Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz (3:1), Eneę PTPS Piła (3:0), a w półfinałowym meczu Pucharu Polski, aktualnie walczący o medale, zespół E.Leclerc Moya Radomkę Radom (3:0). To nie była droga na skróty, my w tym finale znaleźliśmy się za sprawą dobrej gry naszego zespołu i uważam to za nasz sukces. Nie każda drużyna wywalczyła sobie miejsce w najlepszej czwórce, nie każda zagrała w finale. Mamy bardzo młody zespół, ale zdolny, ambitny i waleczny.

Nie udało się awansować do fazy półfinałowej. Czy mimo młodego zespołu można traktować to jako porażkę? W końcu plany były ambitne.

Myślę, że mieliśmy pecha. Kontuzja Julii Nowickiej wyłączyła ją z gry na kilka meczów. Następnie choroba, która dotknęła prawie cały zespół pokrzyżowała nasze plany. Po wspaniałej passie dwunastu zwycięstw z rzędu musieliśmy przełknąć gorycz kilku niespodziewanych porażek, co w konsekwencji spowodowało, że do fazy play-off przystąpiliśmy z szóstego miejsca w tabeli i musieliśmy w ćwierćfinale mierzyć się z głównym kandydatem do złota, jakim jest Grupa Azoty Chemik Police.

Klub zaczął informować, które zawodniczki zostają na kolejny sezon w niebiesko-biało-czerwonych barwach. Wiemy już, że w 2021/2022 zagrają: Weronika Centka, Paulina Damaske, Monika Fedusio, Zuzanna Górecka oraz Małgorzata Lisiak. To aż pięć zawodniczek, które zdecydowało się zostać. Jakie będą kolejne nazwiska? Czy planowane są kolejne przedłużenia? Czy będą jakieś zmiany?

Zgodnie z zapowiedzianym przeze mnie rok temu projektem „Młoda Polska w Budowlanych” jest on kontynuowany i będzie realizowany w nadchodzącym sezonie. Ten zespół nie został stworzony na jeden sezon, a na lata. Cieszy to, że prawie wszystkie zawodniczki chcą kontynuować karierę w naszym klubie, są zadowolone z warunków, treningów i podoba im się nasz projekt. A co do kolejnych nazwisk, to zachęcam wszystkich do śledzenia naszej klubowej strony i social mediów.

Przed nami ostatni mecz tego sezonu, walka z BKS Bostik Bielsko-Biała o piąte miejsce w Tauron Lidze. Pierwsze spotkanie zakończyło się porażką Grot Budowlanych. Czy trudno jest się „przeprogramować” z walki o medale na walkę o piąte miejsce?

Myślę, że tak, zwłaszcza, że spotkania odbywają się dosyć szybko. Jednak to nie jest tak, że my się poddajemy, że skoro nie gramy o medal, to nie interesuje nas, które miejsce zajmiemy na koniec sezonu. Walczymy do końca! Gramy dla naszych kibiców i sponsorów. Chcemy wygrać mecz w Bielsku-Białej i doprowadzić do złotego seta. Jeśli uda nam się to zrobić, w co głęboko wierzę, to będzie pierwszy w historii naszego klubu „złoty set”. Mecz o piąte miejsce będzie naszym „małym finałem”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki