Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziś w Łodzi ŁKS Commercecon - VakifBank Stambuł. Potrafimy grać z silnymi zespołami

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Fot. Krzysztof Szymczak
ŁKS Commercecon Łódź zmierzy się z VakifBankiem Stambuł w środę - 22 lutego - o godzinie 20:00 w Sport Arenie przy al. Unii Lubelskiej 2. To mecz barażowy Ligi Mistrzyń siatkarek, których stawką będzie awans do ćwierćfinału rozgrywek. Bilety na to spotkanie dostępne są w serwisie https://sportarena.makis.pl/.

ŁKS Commercecon Łódź wygrał kolejne spotkanie ligowe i pozostaje niepokonany w lidze, choć zwycięstwo nad #VolleyWrocław nie przyszło łodziankom łatwo. Jak same jednak podkreślały, w niedzielę liczyły się trzy punkty. - Potrzebowałyśmy trzech punktów i musiałyśmy mocno cisnąć – przyznała po meczu Valentina Diouf.

Po Łódzkich Wiewiórach widać było zmęczenie spowodowane ligową kampanią, przeplataną meczami Ligi Mistrzyń. - Luty zawsze jest trudny ze względu na ligę i inne zawody, ale musimy znaleźć w sobie energię do ciężkiej pracy, nawet kiedy jesteśmy zmęczone. Dziś miałyśmy tego najlepszy dowód, bo wygrałyśmy, mimo że rywalki zagrały świetny mecz. Jestem bardzo szczęśliwa, że tak się to skończyło – wyjaśniła włoska atakująca ŁKS-u.

Pociąg meczowy Reprezentacji Łodzi, czyli ŁKS Commercecon, nie zwalnia

bo już w środę do Sport Areny zawita VakifBank Stambuł, aby rozegrać pierwszą batalię o ćwierćfinał Ligi Mistrzyń, dlatego radość z czternastej wygranej w lidze musiała być ekspresowa i łodzianki muszą się przestawić na tryb pucharowy. - Musimy szybko skasować ten mecz z głowy, on był ważny dzisiaj, ale teraz musimy się już skupić na kolejnym spotkaniu, które będzie bardzo ważne. Wierzę, że mamy szansę wygrać, więc musimy ciężko nad tym pracować, żeby poprawić wszystkie elementy, których będziemy potrzebować, żeby zwyciężyć – zakończyła Diouf.

Z kolei Kamila Witkowska nie chciała komentować stylu, w jakim ŁKS Commercecon wygrał, tylko skupiła się na podkreśleniu wagi trzech punktów. - Prawda jest taka, że nie powinno się oceniać zwycięzców. Ok, ten mecz był nieładny, ale trzy punkty są na naszym koncie. Wrocławianki dziś ryzykowały wszystkim, co miały i próbowały ustrzelić nas zagrywką. Mimo tego przegranego pierwszego seta, moim zdaniem miałyśmy kontrolę nad tym meczem i pokazałyśmy swoje doświadczenie w końcówkach. Przechyliłyśmy szalę zwycięstwa na swoją stronę, z czego bardzo się cieszę, bo był to naprawdę bardzo trudny mecz, na co złożyło się wiele spraw.

Środkowa Łódzkich Wiewiór zdradziła też jak zawodniczki wykorzystają dwa dni pozostałe do meczu z tureckim gigantem. - Regeneracja będzie szybka – krótka odnowa, a jutro już siłownia, tak że tej regeneracji za dużo nie będzie.

Reprezentantka Polski przyznała, że nazwiska w drużynie rywala robią wrażenie, ale też liczy, że w środę łodziankom uda się zagrać na najwyższym poziomie i nawiązać walkę z VakifBankiem Stambuł. - Będziemy musiały skupić się na własnych atutach, żeby powalczyć w tym meczu, bo przeciwnik jest bardzo silny. Wiemy, kto będzie po drugiej stronie siatki, ale udowodniłyśmy już, że potrafimy dobrze zagrać z mocnymi rywalami. Liczę więc, że środowy mecz będzie wyglądał zupełnie inaczej, niż ten dzisiaj.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki