Skorzystać na tym może m.in. PGE GKS Bełchatów, który dziś jest ostatni w ekstraklasie, ale taże Widzew, dla którego taka decyzja w praktyce oznacza miejsce wyżej w tabeli, a zatem większą premię finansową. No i całkowity spokój w lidze, bo wtedy spadek Widzewa - już dziś mało prawdopodobny - byłby niemożliwy.
Z kolei dla GKS ważne byłoby wtedy zajęcie przedostatniego miejsca w tabeli, czyli wyprzedzenia Podbeskidzia Bielsko-Biała. To wciąż jest realne, choć szkoda ostatniej kolejki, gdzie bełchatowianie zremisowali z Podbeskidziem, a mieli szansę na wygraną.
Co musi się stać, by Polonia otrzymała licencję na grę w ekstraklasie w przyszłym sezonie? Najprościej powiedzieć: cud. Polonia od dłuższego czasu nie płaci swoim piłkarzom, ale długi ma także wobec wielu innych podmiotów. Dość powiedzieć, że w ostatnim czasie firma ochroniarska poinformowała, że nie zabezpieczy sobotniego meczu z PGE GKS Bełchatów, jeśli nie otrzyma 65 tysięcy złotych zaległego wynagrodzenia. Wszystko ma się okazać w czwartek, ale trudno przypuszczać, by z tego powodu doszło do odwołania spotkania. Do tego klub nie przedstawił wiarygodnych źródeł zarobkowania w nowym sezonie.
Na razie w środowisku piłkarskim mówi się o kłopotach Polonii, ale wiadomo, że potężne długi są m.in. w Ruchu Chorzów, którego piłkarze poskarżyli się do PZPN. To może być drugi klub, który nie otrzyma licencji.
Sytuacja finansowa Widzewa i PGE GKS, choć też trudna, jest znacznie lepsza choćby od Polonii, Ruchu, czy Górnika Zabrze. Widzew jedyny kłopot może mieć w związku z niespójnymi regulaminami PZPN, które nie rozróżniają "upadłości likwidacyjnej" od "upadłości układowej", a mówią po prostu tylko o "upadłości". Byłoby jednak absurdem, gdyby Widzew z tego powodu nie otrzymał licencji, bo upadłość układowa, choć nosi groźną nazwę, ma na celu właśnie ratowanie finansów spółki.
Widzew już w piątek o godz. 20.45 rozegra mecz z Wisłą w Krakowie, a PGE GKS w sobotę o godz. 13.30 ma zagrać w Warszawie z Polonią. Wszystko wskazuje na to, że kibice Widzewa nie będą mogli wybrać się do Krakowa, by wspierać swoją drużynę. Z naszych informacji wynika bowiem, że najprawdopodobniej w piątek wojewoda małopolski podejmie decyzję o zamknięciu sektora dla fanów drużyny gości na stadionie Wisły. Z kolei mecz PGE GKS nie będzie miał statusu imprezy masowej i obejrzy go maksimum 999 widzów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?