Nie zaczął, bo okazało się, że Maria Ł. została zatrzymana w innej sprawie i do grudnia pozostanie w dyspozycji sądu w Grodzisku Mazowieckim.
W tej sytuacji sędzia Izabela Kowalska odroczyła rozprawę do 7 stycznia. Do sądu dotarła też informacja, że stan zdrowia poszkodowanej w tej sprawie 84-letniej Janiny B. tak bardzo się pogorszył, że nie będzie mogła zeznawać ani w sądzie, ani w domu. Dlatego sędzia Kowalska zdecydowała, że podczas procesu zostaną uwzględnione jej zeznania ze śledztwa.
Do napadu doszło 18 lutego 2013 r. w Łodzi na Górnej. Według prokuratury, 84-latka wpuściła do mieszkania oskarżoną, gdyż obiecała jej badania medyczne, więc wzięła Marię Ł. za „panią doktor”. Był to błąd. Wkrótce oskarżona wzięła 300 zł leżące na szafce. Między kobietami doszło do szarpaniny. Nagle „pani doktor” zawołała kogoś i do mieszkania wpadł jej wspólnik. Był agresywny. Przerażonej gospodyni przyłożył nóż do gardła i zażądał wydania pieniędzy. Zagroził, że jeśli tego nie uczyni, to ją zabije. Para bandytów splądrowała mieszkanie, zrabowała 1,6 tys. zł i zniknęła.
Maria Ł. została złapana. Podczas przesłuchania nie przyznała się do winy. Niestety, śledczy nie dotarli do jej wspólnika.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
