Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fałszywe dziecko wyłudza gotówkę

Matylda Witkowska
Ktoś wysyła fałszywe sms-y prosząc o pomoc
Ktoś wysyła fałszywe sms-y prosząc o pomoc DziennikŁódzki/archiwum
Łodzianka otrzymała od dziecka rozpaczliwego SMS-a z prośbą o pomoc i doładowanie konta telefonu komórkowego. Okazało się, że to oszustwo.

"Mamo kup kartę za 50 zł do telefonu. Kod wyślij mi na ten numer. Telefon mam uszkodzony, piszę od znajomych. Oddam jak wrócę" - SMS-a o takiej treści otrzymała pani Maria z Łodzi. - W pierwszym odruchu chciałam doładować. Ale coś mnie tknęło, bo obie córki mają telefony w innej sieci od tej, której kartę miałam kupić. I okazało się, że żadna o nic nie prosiła - relacjonuje łodzianka.

Zdaniem Arkadiusza Majewskiego z biura komunikacji Polkomtela, właściciela Simplusa wszystko wskazuje, że była to próba wyłudzenia pieniędzy. - Niestety, jako operator możemy jedynie tego typu przypadki zgłosić policji oraz ostrzegać naszych klientów - wyjaśnia. Z pieniędzy zgromadzonych na karcie można dzwonić, ale też płacić np. za bilety czy parkowanie.

O wyłudzeniach doładowań donosiły już gazety m.in. w województwie lubuskim. Jednak do łódzkiej policji takie sygnały nie dotarły. Asp. Radosław Gwis z biura prasowego K0mendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi podkreśla jednak, że takie naciąganie jest przestępstwem. - Doprowadzanie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem jest oszustwem za które grozi do 8 lat więzienia - mówi.

W tym roku do końca września doszło 2728 przypadków oszustwa. Nawet jeśli SMS-owe naciąganie stanowiło ułamek procenta przypadków, należy być ostrożnym. - Zawsze gdy mamy przykazać komuś pieniądze, numer PIN czy inne ważne informacje powinniśmy dokładnie sprawdzić, czy proszą nas o to uprawnione osoby - mówi asp. Gwis.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki