Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Felieton Romantyk sportu: Królowa spadła z tronu

Marek Łopiński
Iga Świątek
Iga Świątek Fot. PAP-EPA/MAST IRHAM
Wielkie dni w Australii. Jesteśmy na półmetku fascynującego Wielkiego Szlema Australian Open. Dla nas Polaków i Polonii australijskiej do czasu był znakomitym turniejem. Wreszcie o mieście Łodzi słychać na szóstym kontynencie i w relacjach Eurosportu.

W pierwszym tygodniu turnieju odpadła blisko połowa rozstawionych zawodniczek i zawodników. Myśmy stracili Magdę Linette, która jakimś cudem osiągnęła w ubiegłym roku półfinał. Teraz zajmuje w rankingu należne miejsce, coś około 40-50. O zgrozo spadła z tronu królowa Iga.

Nas łodzian w zdumienie i zachwyt wprawiała Magdalena Fręch. Zakwalifikować się do szesnastki najlepszych tenisistek turnieju, wspaniały wyczyn. Kapelusze z głów przed zawodniczką i jej znakomitym trenerem łodzianinem Andrzejem Kobierskim. Awans do Top 50 WTA światowej federacji może zaowocować biletem na igrzyska Paryż 2024.

Za awans do 1/8 finału zarobiła 338.000 dolarów australijskich, około 900.000 złotych. Jeden dolar AUS = 2,66 zł. Tych których mało szlag nie trafił pocieszam, w Australii trzeba zostawić 45 procent podatku.
W początkowej fazie reklamowano AO powrotem na salony młodych mam. Niestety Japonka Naomi Osaka, Niemka z polskim paszportem Angelique Kerber, polska Dunka Karolina Woźniacka odpadły w pierwszej lub drugiej rundzie. Nie jest łatwy come back po latach odpoczynku. Trzyma się 35-letnia białorusinka wiktoria azarenka, ale ona ma już 8-letniego Leo.
W sobotnie przedpołudnie zatrzęsła się Najjaśniejsza Niepodległa. Królowa Iga spadła nie z konia jak księżniczka Anna, tylko tronu. Przegrać można z czołówką rankingu, ale z debiutantką. Słów i łez brak. Natomiast bezjajeczny Hubert Hurkacz ma się dobrze i planuje atak na ćwierćfinał.
Porażki mam niech będą ostrzeżeniem dla gwiazdy lekkoatletycznego siedmioboju Adrianny Sułek. Przyszła mama, rodzi na dniach synka Leona, trenuje jeszcze w dziewiątym miesiącu ciąży wierząc w olimpijski medal w Paryżu 2024.

Nie przeszkodziło to w kolejnym ataku mistrzyni na zarząd PZLA, który jakoby rzucał jej kłody pod nogi. Kibice ŁKS znali koszykarkę wicemistrzynię Europy brylującą na parkiecie przy Al.Unii w piątym miesiącu błogosławionego stanu w tak kontaktowym sporcie.

Od początku sezonu mordujemy się oglądając popisy skoczków narciarskich. Nasze dobra narodowe pętają się w okolicach 20-30 lokat konkursów Pucharu Świata. Mają pretensje o swoją formę do wszystkich tylko nie do siebie, A prawda jest prozaiczna, biologii organizmu nie da się oszukać. To już łabędzi śpiew góralskich herosów.
Pior Żyła 37 lat, Kamil Stoch w maju będzie miał tyle samo lat, Dawid Kubacki 34 lata. Zdobyli worki medali mistrzostw świata, igrzysk olimpijskich, Pucharów Świata, Turniejów Czterech Skoczni. Daj Boże, jak mawiali marksiści, żeby gwiazdy innych sportów dołożyły tyle trofeów do skarbnicy Najjaśniejszej Niepodległej.
Na razie godnie cierpimy, za kilka miesięcy French Open. Skruszona królowa Iga posypie głowę ceglaną mączką, znowu będziemy ją kochać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki