Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdy wyjeżdżamy na wakacje, psu lub kotu możemy kupić obrożę antystresową

Alicja Zboińska
Agnieszka Chartlińska, technik weterynarii i behawiorysta
Agnieszka Chartlińska, technik weterynarii i behawiorysta Krzysztof Szymczak
Z Agnieszką Chartlińską, technikiem weterynarii i behawiorystą, rozmawia Alicja Zboińska.

Wyjeżdżamy na urlop. Niestety, nie możemy zabrać ze sobą psa lub kota. Co możemy zrobić, żeby jak najlepiej zniósł rozłąkę z nami?

Najlepsze wyjście to wprowadzenie się do naszego mieszkania osoby, którą pies lub kot dobrze zna. Może to być ktoś z rodziny, przyjaciel. W takiej sytuacji zwierzak czuje się najlepiej: ma własny dom, posłanie, miskę. Jeśli tymczasowy opiekun psa lub kota nie może u nas zamieszkać, to możemy pupila zainstalować u niego. Dla zwierzęcia to może być stresująca sytuacja i jeśli czujemy, że dobrze sobie z nią nie radzi, możemy go wspomóc farmakologicznie. Dobrym wyjściem jest założenie psu czy kotu obroży antystresowej, którą można kupić u weterynarza. Działa przez miesiąc i uwalnia feromony, które uspokajają zwierzę.

Zdarza się, że nie znajdziemy nikogo znajomego do opieki nad pupilem i pozostaje nam hotel dla zwierząt. Jak sprawdzić taką placówkę, zanim oddamy tam pupila?

Dobrze oprzeć się na opinii kogoś, kto korzystał z tej placówki, na przykład naszych znajomych czy kogoś z rodziny. Poczta pantoflowa będzie najlepszym wyjściem. Można też szukać ocen, choćby na forach weterynaryjnych, ale musimy mieć wówczas świadomość, że pochlebne opinie mogą zamieszczać właściciele hoteli. Można też wcześniej odwiedzić taki hotel, trzeba być jednak przygotowanym na to, że do zapowiedzianej wcześniej wizyty właściciele mogą się przygotować.

Czy możemy jakoś przygotować zwierzaka na nasz urlop? Postarać się wytłumaczyć mu, że to tylko tymczasowe rozwiązanie?

Zwierzak rozumie słowa, kojarzy je z daną sytuacją. Możemy do niego mówić, ale musimy pamiętać o tym, że jednorazowa przemowa nic nie da. Sprawdziłam to na własnym psie: gdy wychodzimy z domu, pies chce wyjść z nami. Gdy słyszy, że wychodzimy, ale niedługo wrócimy, spokojnie odchodzi od drzwi i kładzie się na swoim posłaniu. Wie, że wrócimy. Jeśli taka sytuacja powtórzy się kilka razy, to pies będzie rozumiał, co się dzieje.

Wracamy po urlopie i chcemy naszemu pupilowi wynagrodzić naszą nieobecność. Jak należy to zrobić?

W przypadku psa nie ma żadnej potrzeby, by mu wynagradzać nieobecność. Pies na nasz widok będzie się po prostu cieszył. Nieco inna sytuacja może być z kotem, który może się na nas po prostu obrazić. Nadąsanego zwierzaka najlepiej zostawić w spokoju, nie należy próbować go przekupić ulubionym przysmakiem. Jeśli tak zrobimy i to kilka razy, to kot nauczy się, że warto się obrażać, bo wówczas odnosi się korzyść. Właściciele też nie powinni się obrażać na zwierzaki, trzeba traktować je jak zazwyczaj.

Autopromocja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki