Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gierek idzie do raju

Sowa z dziupli
Sławomir Sowa
Sławomir Sowa Dziennik Łódzki/archiwum/Grzegorz Gałasiński
Dzwonek w portierni raju obudził dyżurnego anioła: - A kogo tam, ten tego, niosą? - Edward Gierek z zapytaniem o miejsce w raju - odpowiedział Wergiliusz, przewodnik po zaświatach. - Gierek, Gierek... - wstukał w Googla Niebieskiego dyżurny anioł. - Nie ma takiego. Widocznie nie zasłużył.

Wergiliusz obruszył się: - Jak "nie zasłużył"? To jedna z najbardziej błyskotliwych karier pozagrobowych. Najpierw strącony na samo dno piekła i powszechnie potępiony. W wyniku weryfikacji przez czas i wspomnienia trafił do czyśćca, gdzie zrobił olbrzymie postępy. A to wszystko zaledwie w 12 ziemskich lat. Najwyższy czas na raj.

- Macie chociaż jakieś argumenty? - podrapał się po aureoli dyżurny anioł, spoglądając na Gierka.

Gierek milczał, więc Wergiliusz zaszeleścił papierami: - O, tu jest wykaz zbudowanych fabryk, tu zaświadczenie o internowaniu, a tu wniosek SLD o ogłoszenie roku 2013 Rokiem Edwarda Gierka.

- Zaraz, zaraz! - przerwał anioł. - A to nie jest ten komunista z Polski, co tak zadłużył...
- Może i komunista, może i zadłużył, ale nie możemy ignorować opinii wiernych - nasrożył się Wergiliusz.
Anioł uśmiechnął się od ucha do ucha: - Nie o to chodzi. Trafiliście pod zły adres. To jest niebo ogólne. Polaków nikt nie zrozumie. Oni mają swoje osobne piekło, czyściec i niebo. Następna brama na prawo.
Sławomir Sowa

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki