W Polsce branżę kwiaciarską i funeralną charakteryzuje duże rozdrobnienie. Według ostrożnych szacunków w całym kraju usługi pogrzebowe oferuje około 3 tysięcy podmiotów, a cały rynek wart jest ponad 5 miliardów złotych. Jeszcze bardziej złożona sytuacja panuje na rynku kwiaciarskim. W 2022 roku liczba kwiaciarni w Polsce wyniosła około 22,5 tysiąca. Wartość rynku niektóre źródła szacują na kwotę między 3 a 5 miliardów złotych. Na łódzkim rynku w obu branżach dominuje firma H.Skrzydlewska.
Tradycja i profesjonalizm
- W Łodzi i okolicznych miejscowościach działa 16 naszych biur pogrzebowych i 41 kwiaciarni. Na rynku łódzkim mamy największy udział w rynku usług pogrzebowych i w segmencie sprzedaży kwiatów. Ta silna pozycja wynika z wielu różnych powodów, ale dwa są najważniejsze: jesteśmy firmą z wieloletnią tradycją i dysponujemy najszerszą ofertą proponowanych usług. Nasi klienci podkreślają to, że mają do nas zaufanie i czują się profesjonalnie traktowani przez firmę. - tłumaczy Witold Adam Skrzydlewski, współwłaściciel firmy H.Skrzydlewska, jej mniejszościowy udziałowiec, a jednocześnie jeden z najważniejszych menedżerów firmy.
Za początek historii przedsiębiorstwa H.Skrzydlewska można przyjąć 1963 rok. To wtedy za prowadzenie rodzinnego biznesu wzięła się Helena Skrzydlewska i to właśnie jej imię nosi dziś największa sieć kwiaciarni i biur pogrzebowych w Polsce. Choć początki firmy datuje się na 1937 rok, bo właśnie wtedy Skrzydlewscy zaczęli uprawiać i sprzedawać warzywa, to dopiero Helena Skrzydlewska pokazała, że można także zarabiać na uprawie i sprzedaży kwiatów. Jej syn, Witold Skrzydlewski, poszerzył działalność o segment usług pogrzebowych tworząc tym samym kwiatowo-pogrzebowego giganta z Łodzi. Dziś, oprócz sieci kwiaciarni i biur pogrzebowych, firma prowadzi dwa nowoczesne krematoria, które świadczą usługi również dla innych przedsiębiorców pogrzebowych z Łodzi, posiada flotę nowoczesnych karawanów i samochodów zaopatrzeniowych.
Rozwój organiczny
Dzisiejszy sukces firmy to zasługa Witolda Skrzydlewskiego, jej obecnego prezesa, który postawił na organiczny rozwój firmy w oparciu wyłącznie o wypracowany kapitał. Dlatego też H.Skrzydlewska nigdy nie korzystała przy inwestycjach z wielomilionowych kredytów, ani nie posiłkowała się zagranicznymi udziałowcami. I tego zamierza się trzymać w przyszłości.
- Od początku jesteśmy firmą na wskroś polską z polskim kapitałem i nie zamierzamy tego zmieniać. Tu działamy i tu płacimy podatki. Oczywiście cieszymy się wielkim zainteresowaniem europejskich gigantów zarówno w branży funeralnej, jak i kwiatowej, dla których stanowimy łakomy kąsek. Od kilku lat regularnie odwiedzają nas przedstawiciele jednego z inwestorów wspieranych zagranicznym kapitałem, który chciałby kupić firmę w zakresie usług pogrzebowych.
Nie jesteśmy zainteresowani. Przecież do ostatniej posługi zmarły nie potrzebuje firmy z obcym kapitałem. Nie zamierzamy też wchodzić na giełdę, wybraliśmy inną drogę rozwoju firmy. - opowiada Witold Skrzydlewski, główny właściciel i prezes firmy H.Skrzydlewska.
Ten zagraniczny inwestor to wiodąca firma na rynku europejskim, lider rynków w Belgii, Niemczech i w Polsce. Od lat działa na międzynarodowym rynku funeralnym, tworząc sieć najlepszych domów pogrzebowych. Obecnie prowadzi ponad 85 zakładów obsługujących przeszło 17 000 pogrzebów i 8 000 kremacji rocznie. Z Witoldem Skrzydlewskim prowadzą rozmowy już od 2022 roku, ale jak mówi przedstawiciel spółki, rozmowy nie przyniosły żadnych rozstrzygnięć.
- Nasza zewnętrzna ocena firmy H.Skrzydlewska pozwala sądzić, że to mogłaby być dla nas interesująca i atrakcyjna inwestycja, ale główny właściciel nie jest zainteresowany głębszą współpracą. - opowiada dyrektor zarządzający spółki.
Zmiany czyli sukcesja
W tym roku firma przechodzi rewolucyjną zmianę. Działająca dotychczas jako jednoosobowa działalność gospodarcza, firma przekształca się w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością. W nowym podmiocie udziały mają trzy osoby. Większościowym udziałowcem firmy został Witold Skrzydlewski. W spółce znalazło się dwóch mniejszościowych udziałowców: Witold Adam Skrzydlewski oraz Marta Armanowska. Oprócz posiadanych udziałów oboje zajmują w firmie ważne stanowiska menadżerskie. Witold Adam Skrzydlewski nadzoruje pracę sieci kwiaciarni, a domeną Marty Armanowskiej są usługi pogrzebowe.
- Rodzina Skrzydlewskich już od dość dawna myślała o konsolidacji firmy i zmianach organizacyjnych. Powołanie nowej spółki to wyjście naprzeciw tych oczekiwań i trendów rynkowych. W Polsce jest wiele firm, szczególnie w branży pogrzebowej, które nie mają perspektyw ze względu na problemy z sukcesją. W przypadku naszej firmy ten problem przestaje już być ważny. - mówi Marta Armanowska.
Potwierdza to Witold Skrzydlewski. Ten mający już 72 lata twórca giganta kwiatowo-funeralnego z Łodzi i wieloletni jego menadżer, decydując się na rewolucję w organizacji i strukturze własnościowej firmy, prowadzi ją do nowej rzeczywistości biznesowej. Dzięki podjętym decyzjom firma unika problemów, które dotknęły wiele innych, będących w podobnej sytuacji.
- Mamy plan jak przeprowadzić proces sukcesji firmy H.Skrzydlewska. Z początkiem tego roku zaczęliśmy go wdrażać w życie i myślę, że za kilkanaście miesięcy to będzie już inna firma, zarządzana przez odmłodzoną kadrę, posiadającą spore doświadczenie. Tego od nich oczekuję. Firma idzie cały czas do przodu, cały czas inwestujemy. Tylko w tym roku planujemy otwarcie trzech nowych kwiaciarni. Nasi najwięksi konkurenci niech zatem nie liczą na przejęcie firmy, bo nawet jak mnie już zabraknie, to są w niej ludzie, którzy potrafią mnie zastąpić. - mówi Witold Skrzydlewski.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?