Ogromna dynia wyrosła Sebastianowi Strumiło, działkowcowi z ROD im. Tadeusza Kościuszki przy ul. Przybyszewskiego w Łodzi. Była to pierwsza próba uprawy dyń w jego życiu. - Sadzonkę kupiłem na łódzkim Górniaku - mówi działkowiec. - Miała 5 centymetrów wysokości.
Roślinkę posadził w miejscu po byłym kompostowniku wraz z sześcioma innymi sadzonkami. - Rosły na żyznej glebie - podkreśla Strumiło. - Niestety wszystkie pozostałe zgniły. Nie wiem dlaczego - dodaje.
Wyjątkowy okaz ma dokładnie 50 kilogramów wagi i 194 centymetry obwodu w najgrubszym miejscu. Ogromne warzywo łodzianin na razie trzyma w domu, gdy się nim nacieszy, chce je przeznaczyć na przetwory. - Prawdopodobnie ją zamarynuję, a pestki zasuszę - mówi działkowiec.
Niezwykła dynia z Łodzi to jednak maleństwo w porównaniu z największymi okazami tego gatunku. Niemiecki plantator Oliver Langheim wyhodował w 2012 r. pod Poczdamem dynię mającą 503 kg. W tym roku hoduje kolejnego giganta: dynia waży już 320 kg i wciąż rośnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?