Lista artystów, z którymi współpracuje Dominic Miller jako gitarzysta, producent bądź kompozytor, jest imponująca. Znaleźli się na niej Bryan Adams, Chris Botti, Phil Collins, Sheryl Crow, Peter Gabriel, Pat Metheny, Rod Stewart, Tina Turner. Gitarzystą Stinga jest już od prawie 25 lat, wraz z nim koncertuje na całym świecie, wzbudzając powszechny zachwyt.
To jednak nie ta lista i nie te nazwiska, choć oczywiście są dowodem pewnej jakości, powinny przyciągnąć miłośników gitarowych brzmień do klubu Wytwórnia już w ten czwartek. Dominic Miller zdaje sobie sprawę, że kojarzony jest przede wszystkim jako gitarzysta Stinga. Jak jednak pragnie pokazać najnowszą trasą koncertową - jest także artystą solowym.
Gitarzysta nagrał niedawno kolejny album. Jak zawsze, został on wysoko oceniany w muzycznym światku. I to z "Ad hoc", który ukazał się 21 lutego tego roku, przyjedzie do Łodzi.
"Ad hoc" oznacza działanie podejmowane doraźnie, bez większego zastanowienia, bez zaplanowania. Taki miał być najnowszy album Dominica Millera. Artysta nie planując swojego działania w sposób drobiazgowy, nie wiedząc jak wybrzmi całość jego kompozycji, zaprosił muzyków do studia nagraniowego. Choć wszyscy znali się bardzo dobrze i wspólnie grali od lat, przystępując od razu do nagrywania, rezygnując z prób, poczuli się bezradnie. Taki był cel.
Nie oznacza to oczywiście, że artysta jest przeciwnikiem muzycznej doskonałości. Sam codziennie ćwiczy grę na instrumencie, najczęściej wykorzystując do tego kompozycje Bacha. Jak tłumaczy Dominic Miller: "Doświadczenie nauczyło mnie, że pierwszy pomysł przeradza się w najlepsze brzmienie. Podobnie jest z pierwszym pocałunkiem, zwykle nieco niezręcznym, ale naprawdę niezapomnianym i szczerym". Dominic Miller zaprosił Larsa Danielssona, Sebastiana Studnitzky'ego, Rhani Krija, Petera Tickella, Dylana Fowlera i Eda Zari, mając na uwadze ich własne zainteresowanie muzyczne oraz zdolności improwizatorskie.
Jak zapewniają krytycy, udało się stworzyć niezwykły album koncepcyjny, muzykę na nim zawartą można nazwać wręcz medytacyjną. Artysta starając się być poza schematami, na płycie wykorzystuje wokalizy, ciszę, motywy klasyczne i ostrą gitarę. Nade wszystko jednak traktuje muzykę jako sztukę, dzięki której dać może wyraz filozoficznym rozważaniom o nieskończoności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
