Kliknij na wynik meczu, by przejść do relacji live
- Każda drużyna ma swoje problemy. Śląsk też i na pewno drużyna nie jest zadowolona ze swoich wyników - mówi trener PGE GKS Kamil Kiereś. - Sądzę, że przez ostatnie dwa tygodnie wrocławianie mocno popracowali. Nie szukamy swojej szansy w dyspozycji Śląska, a swojej.
Kiereś jest przekonany, że bełchatowianie po dwutygodniowej przerwie na mecze reprezentacji będą prezentować się lepiej. - Nasza praca powinna dać efekt. Eliminujemy błędy i poprawiamy jakość naszej gry. Mam nadzieję, że będziemy umieli to pokazać - dodaje.
Wszystko wskazuje na to, że w ataku bełchatowskiego zespołu po raz pierwszy w rundzie wiosennej zagra Dawid Nowak, który niedawno został przywrócony do pierwszego zespołu. Nowak całą zimę trenował z zespołem grającym w Młodej Ekstraklasie, więc nie może być nieprzygotowany do gry. - Brakuje mu za to rytmu meczowego - twierdzi Kiereś. - Dołączył do nas niedawno, ale każdy dzień pracuje na jego korzyść. Nie zdradzę jednak, czy zagra w pierwszej jedenastce.
Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że bełchatowski zespół nie ma żadnych szans na utrzymanie w ekstraklasie. Dziś widać, że gdyby zagrali z większym szczęściem lub choćby mieli w składzie napastnika na poziomie Dawida Nowaka z dobrych czasów, to mogliby być bliżej spełnienia marzeń o uratowaniu ekstraklasy dla Bełchatowa. Szansa wciąż jest, ale z każdym kolejnym remisem coraz mniejsza...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?