Niezłe są też perspektywy zawodowe prezesów Narodowego Centrum Sportu, którym - co prawda - w związku z feralnym deszczem "zabrakło wyobraźni" w temacie po co stadion ma dach, ale to nie powód, żeby od razu krzywdzić ludzi odebraniem pracy (gdzie teraz znajdą coś stosownego przy takim bezrobociu?) i premii. Zresztą w świetle dotychczasowych doświadczeń, obaj panowie dymisję mogliby odebrać jako niczym niezasłużony mobbing. Za swoje wyjątkowe dokonania prezesi NCS Robert Wojtaś i Janusz Kubicki wzięli dopiero 900 tys. złotych premii. Byłby skandal i niesprawiedliwość, gdyby na takiej miernej wypłacie się skończyło. Zwłaszcza że minister Mucha zabezpieczyła już w budżecie resortu na 2013 rok 2,75 mln złotych premii dla członków zarządu spółki PL.2012 (tej od koordynowania przygotowań do ME 2012) za to, że mistrzostwa się odbyły - doniosła wczorajsza "Rzeczpospolita".
Kto zatem ponosi odpowiedzialność za to, że Narodowy został zalany? Głupie pytanie. Jasne, że Kaczyński, PiS i Radio Maryja. Lato też, że jesienią padało.
Jerzy Witaszczyk
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?