Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Kleszczów grozi sądem posłance Janowskiej z klubu PiS

Grzegorz Maliszewski
Maciej Wiśniewski
Gmina Kleszczów zapowiada kroki prawne wobec posłanki PiS Małgorzaty Janowskiej. Władze gminy uważają, że posłanka swoimi wypowiedziami naruszyła dobre imię najbogatszej gminy w Polsce.

W Kleszczowie chodniki wymieniane są co trzy lata, a sama gmina nie jest zbyt skora do dzielenia się swoim bogactwem z sąsiadami, odmawiając im pomocy finansowej - te słowa posłanki PiS Małgorzaty Janowskiej, które wypowiedziała w wywiadzie dla Radia Łódź, dotknęły do żywego włodarzy najbogatszej gminy w Polsce. Gmina Kleszczów w specjalnym oświadczeniu zapowiedziała podjęcie kroków prawnych, a wypowiedzi Janowskiej nazwała kłamstwem i naruszeniem dobrego imienia gminy Kleszczów.

Można powiedzieć, że to kolejny akord konfliktu na linii gmina - posłanka PiS, po tym jak pod koniec czerwca Janowska ogłosiła pomysł podzielenia gminy Kleszczów i przyłączenie terenów z elektrownią Bełchatów oraz częścią bełchatowskiej kopalni do gminy Bełchatów.

- Poseł Małgorzata Janowska, próbując uzasadniać ogłoszony przez siebie projekt przyłączenia do gminy Bełchatów najbardziej uprzemysłowionej części gminy Kleszczów, wypowiedziała oczywiste kłamstwa - oświadczyła gmina Kleszczów w specjalnym oświadczeniu.

Chodzi o wypowiedzi udzielone podczas wywiadu w Radiu Łódź.

- Chciałam też podkreślić, że np. w gminie Kleszczów po trzech latach funkcjonowania drogi czy chociażby chodnika jest zrywany i zakładany nowy ze względu na to, że muszą inwestować te pieniądze, a już naprawdę nie wiedzą na co. Dlaczego po prostu nie mogą się podzielić tymi środkami i przekazać? - powiedziała Małgorzata Janowska w trakcie radiowej audycji.

Posłanka zarzuciła też obecnemu wójtowi, że ten jest nieprzychylny sąsiednim gminom i niechętnie udziela im pomocy finansowej.

- Od dłuższego czasu, gdy zasiada tu obecny wójt, wszystkie gminy ościenne pisały pisma o dofinansowanie różnych inwestycji. Jedna gmina minimalne środki dostała, pozostałe nic nie dostały. Więc tego dzielenia tak naprawdę nie było - stwierdziła Małgorzata Janowska.

Ostro na te wypowiedzi zareagowały władze gminy, które już zapowiadają pozew sądowy wobec posłanki PiS.

- Niepoparte faktami przypisywanie gminie Kleszczów i jej organom działań niekorzystnych dla budżetu gminy, a także negowanie faktu bardzo szerokiej pomocy finansowej, udzielanej w ostatnich latach innym samorządom, może skutkować utratą zaufania, potrzebnego do funkcjonowania gminy zgodnie z zakresem przypisanych jej zadań. W świetle powyższych faktów Gmina Kleszczów podejmie kroki prawne wobec poseł Małgorzaty Janowskiej - napisała gmina w oświadczeniu.

Przypomnijmy, że pod koniec czerwca posłanka PiS zaproponowała okrojenie gminy Kleszczów i oddanie części terenów wiejskiej gminie Bełcha-tów. Według jej wyliczeń klesz-czowski budżet zostałby uszczuplony o podatki płacone przez PGE GiEK, czyli o ok. 50 mln zł, a pieniądze trafiłyby do biedniejszej gminy Bełcha-tów, która pieniędzmi podzieliłaby się z innymi gminami powiatu bełchatowskiego. O pomyśle posłanka miała już nawet rozmawiać z premierem Morawieckim. Propozycja wywołała prawdziwą burzę i ostrą reakcję władz Kleszczowa, które przyrównały takie działania do „bolszewickiego rozbioru”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki