Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górale uratowali kościół pod Strykowem [ZDJĘCIA]

Marcin Bereszczyński
Kościół w Koźlu po remoncie prezentuje się efektownie.
Kościół w Koźlu po remoncie prezentuje się efektownie. Krzysztof Szymczak
Dwa lata trwał remont zabytkowego kościółka św. Szczepana w Koźlu, w gminie Stryków. Drewniany zabytek był bardzo zniszczony. Ratowało go siedmiu górali spod Rabki, którzy niedawno wyremontowali również drewniany kościół św. Anny w Brzezinach. Obydwa zabytki udało się uratować dzięki parafianom, którzy powołali komitety do zbiórki pieniędzy na ten cel. W Koźlu akcja trwa nadal, potrzeba prawie 60 tys. zł.

Kościółek w Koźlu jest niewielki. Ma zaledwie 30 m długości i niespełna 10 m szerokości. Został ufundowany i konsekrowany w 1752 r. Ołtarz pochodzi z 1908 r., drewniana dzwonnica pamięta XVIII w., podobnie jak jeden z kościelnych dzwonów, który został odlany w 1728 r.

Parafianie z Koźla, których jest niespełna 2 tys., postanowili trzy lata temu odnowić świątynię. Powołali komitet i zebrali ponad 50 tys. zł. Pierwsze prace prowadziła lokalna firma, która nie brała zapłaty za pracę, a jedynie za materiały niezbędne do remontu. Udało się uzbierać pieniądze na nowe drzwi do kruchty oraz ławki wokół kościoła. W tym czasie wykopano przed kościołem wielki głaz. Obecnie stoi on przed wejściem do świątyni. Został poświęcony pamięci Jana Pawła II.

Drugi etap ratowania zabytku polegał na wymianie więźby dachowej i ułożeniu nowych gontów. Do tych prac potrzebni byli już specjaliści. Wybór padł na ekipę Edwarda Harkabuza z okolic Rabki. Górale ratowali już wiele drewnianych kościółków w naszym regionie, a ostatnio pracowali przy remoncie zabytku w Brzezinach. Parafianie z Koźla mogli dzięki temu przekonać się, czy warto zaufać ekipie spod Rabki.

Z kolejnej zbiórki pieniędzy udało się pozyskać 75 tys. zł. Wystarczyło nie tylko na więźbę i gonty, ale również na poprawę stanu drewnianych ścian. W trakcie prac okazało się, że trzeba szybko remontować spróchniałe podwaliny kościoła. Górale od razu przystąpili do pracy, a wiosną tego roku rozpoczęła się kolejna zbiórka pieniędzy. Potrzeba 60 tys. zł.

- Kościółek w Koźlu jest piękny, ale był bardzo zniszczony - mówi Edward Harkabuz. - Pracy było dużo, ale nie mieliśmy jakichś specjalnych trudności. W końcu wyremontowaliśmy już tak dużo kościołów, że niewiele jest nas w stanie zaskoczyć.

Więcej pracy mieli górale w Brzezinach, gdzie remontowali XVIII-wieczny, modrzewiowy kościół św. Anny. Wzmocnili konstrukcję dachu, wymienili świerkowe gonty na kościele i dzwonnicy oraz górne szczytowe ściany. Ściany kościoła zaczęły bowiem osiadać, zapadając się do środka. Trzeba było je podnieść i wyprostować.

Jeszcze więcej prac mieli przy ratowaniu zakrystii, gdzie konieczne było wzmocnienie fundamentów, które przed wiekami wykonano z kamieni i zaprawy wapienno-piaskowej. Trzeba było odkryć fundamenty wykonać zbrojenie i zalać nowe fundamenty.

Górale spod Rabki mają na koncie również remont kościoła w Modlnej, na terenie gminy Ozorków.

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki