Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grzegorz Maziak: "Stacje paliw od trzech miesięcy fundują prezenty"

rozm. Alicja Zboińska
archiwum Polskapresse
Z Grzegorzem Maziakiem, kierownikiem zespołu analiz i redakcji e-petrol.pl, rozmawia Alicja Zboińska.

Paliwo jest najtańsze od ponad czterech lat. Pojawiły się nawet głosy, że cena benzyny 95-oktanowej może spaść poniżej 4 złotych. Czy Pana zdaniem jest to możliwe? I jakie warunki musiałyby być spełnione, by tak się stało?

Trudno to sobie wyobrazić, choć już od trzech miesięcy odbieramy prezenty na stacjach benzynowych w postaci najniższych cen paliw od kilku lat. Aby litr kosztował poniżej 4 zł, cena baryłki ropy musi spaść poniżej 50 dolarów, a na to się nie zanosi. Na rynkach światowych oscyluje ona wokół 60 dolarów. Poza tym złotówka traci na wartości, czynnik walutowy ma też negatywny wpływ na ceny paliw. Ale na razie nie przekłada się na wzrost cen paliw.

To czego kierowcy mogą spodziewać się podczas wizyt na stacjach paliw w najbliższych dniach i tygodniach?

Dalszych spadków cen poszczególnych paliw i to rzędu kilkunastu groszy na litrze. Może być nawet o 25 - 30 groszy taniej, w zależności od rodzaju paliwa. Warto więc tankować auto do pełna. Choć w hurcie paliwa przestały już tanieć, to właściciele stacji i tak mogą sobie pozwolić na obniżki cen. Zawdzięczają to m.in. lepszym marżom.

Ile obecnie wynosi marża na naszych stacjach benzynowych?

Marże są naprawdę wysokie, zwłaszcza jeśli porównamy je z innymi okresami mijającego roku. Sądzę, że w przypadku benzyny marża wynosi ok. 30 groszy na litrze, a oleju napędowego ok. 20 groszy.

O tej porze roku olej napędowy powinien być już droższy od benzyny. Tak się jednak nie dzieje. Dlaczego?

I to jest największa zagadka rynku paliw, która jak do tej pory nie doczekała się rozwiązania. Na rynku hurtowym olej napędowy jest bowiem droższy od benzyny, a na stacjach obserwujemy odwrotną tendencję. Sądzę, że olej napędowy będzie taniał wolniej niż benzyna i średnia cena benzyny będzie w końcu niższa niż oleju. W bardzo dobrej sytuacji są też osoby, które wykorzystują olej do ogrzewania swoich mieszkań i domów. Obecnie cena litra oleju grzewczego w porównaniu z ubiegłym rokiem jest niższa średnio o 80 - 90 groszy.

Wygląda też na to, że nasz rynek paliw staje się atrakcyjny dla sąsiadów...

Zwłaszcza tych zachodnich sąsiadów. O ile w Polsce popularna benzyna 95-oktanowa kosztuje średnio 4,73 zł za litr, to w Niemczech już 5,61 zł. Na tzw. ścianie zachodniej uprawiana jest więc turystyka paliwowa. W Europie niewiele państw może się pochwalić niższymi cenami paliw od tych w naszym kraju. Jednym z nich jest Luksemburg. Zjawisko to nie dotyczy też krajów na wschodzie Europy, w obwodzie kaliningradzkim litr paliwa kosztuje ostatnio 1,50 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki