5/5
Do czasu postawienia zarzutów u prezydent Hanny Zdanowskiej Nita był nietykalny, za opóźnienia w inwestycjach posadami płacili jego zastępcy, umiał ściągać na siebie uwagę mediów nie zaprzeczając absurdom, do jakich dochodziło w ZDiT, co z kolei zdejmowało z linii strzału samą prezydent Zdanowską, na sobie kumulował również uderzenia radnych opozycji