- 16 listopada 2018 roku około godziny 15-tej otrzymaliśmy zgłoszenie o zaginięciu kobiety – informuje Urszula Szymczak, rzecznik łowickiej policji. – Wynikało z niego, iż łowiczanka wspólnie z dwoma innymi osobami udała się do lasu na grzyby w okolice Polesia, pozostawiając w samochodzie telefon.
Grzybiarka około południa odłączyła się od pozostałych miłośników darów lasu i przez kilka godzin nie było z nią żadnego kontaktu.
- Po otrzymaniu zgłoszenia dyżurny natychmiast skierował patrole we wskazywany rejon – relacjonuje poszukiwania reprezentantka KPP w Łowiczu. - Powoli zapadał zmrok. Nie było chwili do stracenia. Na szczęście tym razem poszukiwania zakończyły się szybko i szczęśliwie.
Jeden z patroli tuż przed godziną 16 zlokalizował poszukiwaną kobietę w sąsiedniej gminie Łowicz. Była cała i zdrowa. Odnaleziona przez policję oświadczyła, iż pomyliła kierunki i zabłądziła.
Aby uniknąć podobnych sytuacji pamiętajmy, aby każdorazowo zabierać ze sobą do lasu telefon. W ten sposób nawet kiedy się zgubimy, to jest z nami kontakt. Tym bardziej, że temperatura nocą spada już poniżej zera i może dojść do zabójczego dla organizmu wychłodzenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
