Łukasz Czarnecki, prezes stowarzyszenia A1 - Budowa Ekranów Akustycznych zwrócił się do radnych:
- Nasze stowarzyszenie reprezentuje mieszkańców z terenów dotkniętych ogromnym hałasem. Od lipca nie jesteśmy w stanie funkcjonować. Według wytycznych Światowej Organizacji Zdrowia, norma hałasu w godzinach nocnych nie powinna przekraczać 40 decybeli. Tymczasem z badań przeprowadzonych przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska wynika, że natężenie hałasu przy autostradzie A1 nocą wynosi 58 decybeli, czyli w odbiorze ludzkiego ucha - 10 razy głośniej, niż postuluje WHO - powiedział Czarnecki.
Doskwiera ci hałas z autostrady A1? Poskarż się urzędnikowi
Dodał, że przy niemieckich autostradach, w odległości 30 metrów od drogi, słychać odgłosy przyrody. U nas – tylko hałas. Zapytał, czy radnym są znane skutki życia w hałasie o natężeniu 58 decybeli, a więc między innymi: depresja, nadciśnienie, bezsenność, czyli choroby zagrażające życiu.
Mieszkańcy apelują o budowę ekranów, obniżenie dopuszczalnej prędkości na autostradzie oraz zaostrzenie limitów dotyczących hałasu, które zostały zliberalizowane w 2013 roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?