MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Hans Kloss knuł przeciw III Rzeszy wśród... witraży ze smokami

Wiesław Pierzchała
Stylowa willa z ogrodem szczególnie malowniczo wygląda jesienią.
Stylowa willa z ogrodem szczególnie malowniczo wygląda jesienią. Aleksandra Sech
Odnowiona, zabytkowa willa Oskara Zieglera z wieżyczką u zbiegu ul. Skłodowskiej i Żeromskiego w Łodzi, słynie nie tylko z cennych witraży, lecz także z tego, że w jej wnętrzach kręcono zdjęcia do "Stawki większej niż życie". Gospodarzem rezydencji, który należycie o nią zadbał, jest Łódzkie Towarzystwo Naukowe.

- Obiekt ten wyróżnia się spośród innych łódzkich willi fabrykanckich - twierdzi prof. Krzysztof Stefański, kierownik Zakładu Historii Architektury XIX i XX wieku Uniwersytetu Łódzkiego. - Jest ona skromna, mniej reprezentacyjna, ale za to bardzo wygodna i posiadająca ciekawe, z dużym smakiem urządzone wnętrza z pięknymi witrażami mającymi cechy stylu art deco. Wprawdzie budynek był rozbudowany i przebudowany przed I wojną światową, to jednak zachował jednolity styl, który można określić jako wczesny modernizm.

Kunsztowne witraże okienne możemy podziwiać w sieni i hallu. Przedstawiają one m.in. Hestię - boginię ogniska domowego, a także młodych muzyków grających na dudach i cytrze oraz smoki i ptaki egzotyczne. Witraże wykonano w znanej i cenionej pracowni Adolfa Seilera we Wrocławiu. - Podobne witraże - zaznacza Ryszard Bonisławski, wytrawny znawca dawnej Łodzi - w tym samym czasie pojawiły się w łódzkim hotelu Victoria przy Piotrkowskiej, naprzeciw Grand Hotelu.

Małżeństwo Oskara i Armandy Zieglerów kupiło tę posiadłość tuż przed I wojną światową. Zastali dworek, który przebudowali tak, że powstała malownicza willa z elementami późnej secesji i wczesnego modernizmu. Przy bramie stała kordegarda, a w głębi posesji stajnia i wozownia. Był także ogród, tak że całość bardziej przypominała rezydencję wiejską niż miejską. Wewnątrz willi najefektowniej prezentuje się piętrowy hall otoczony dębową boazerią. Uwagę zwracają: kominek, pilastry na ścianach, galeria z balustradą, kasetony na suficie i mosiężny żyrandol. W latach 20. XX wieku rezydencja została sprzedana małżeństwu Marty i Alfonsa Gregorów, które mieszkało tam do 1945 roku.

- Po wojnie - wyjaśnia Ryszard Bonisławski - w willi mieszkali profesorowie Wydziału Geografii UŁ, wśród których był m.in. autor słynnego przewodnika po Łodzi i regionie Jan Dylik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki