9 z 42
Przyjaźnili się też z Kazimierzem Górskim. Pani Henryka...
fot. Krzysztof Szymczak/Grzegorz Gałasiński/archiwum DŁ

Przyjaźnili się też z Kazimierzem Górskim. Pani Henryka mówiła, że mimo wielkiego sukcesu w 1974 roku trener nie miał pracy. Przez rok był szkoleniowcem ŁKS-u.

- Kiedyś spotkali się z Leszkiem - wspominała Henryka Jezierska. - My mieliśmy ładne mieszkanie przy ul. Narutowicza, a Kazio służbowe mieszkanie Legii. Leszek pojechał więc do Warszawy. I Kaziu dostał cztery pokoje z kuchnią na parterze bloku przy ul. Madali-ńskiego.

Kilka razy miał zostać selekcjonerem polski kadry narodowej. Najbliżej był tego wtedy, gdy naszą reprezentację objął łodzianin Wojciech Łazarek.

- Mąż jednak nigdy nie należał do partii, nie miał więc odpowiedniego poparcia - tłumaczyła żona trenera Jezierskiego.

Nazywali go Napoleonem, ponieważ tak jak cesarz Francji był niewysokiego wzrostu, ale miał niesamowitego piłkarskiego „nosa”, intuicję. Uchodził za wielkiego stratega. Jan Tomaszewski, legendarny bramkarz reprezentacji Polski i ŁKS-u, przyznaje że Leszek Jezierski to Napoleon polskiej piłki. Był niekonwencjonalny, potrafił zaskakiwać.

- Myślę, że nie został trenerem kadry, bo nie miał układów polityczno-towarzysko-propagandowych - zapewniał popularny „Tomek”. - To, że nie został selekcjonerem było jego największą porażką. Myślę, że poradziłby sobie w tej roli. Zasłużył zresztą na to. Znał wszystkich polskich piłkarzy, miał piłkarską intuicję, nie bał się stawiać na młodzież.

„Tomek” przypomina, że to dzięki Leszkowi Jezierskiemu odbywały się co poniedziałkowe spotkania piłkarskie na kawie w łódzkim Grand Hotelu. Spotykali się na nich m.in. trenerzy różnych lig. Opowiadali, który chłopak się wyróżnia, warto by go wypróbować.

- Raz Leszek wysłał mnie z misją, by „kupić” dla ŁKS-u takich chłopaków - wspomina. - Tak więc po 250 tys. zł kupiliśmy wtedy w Rawie Mazowieckiej bramkarza Grzegorza Stencla, obrońcę Witka Bendkowskiego i napastnika Krzysztofa Kasztelana. Wszyscy zostali później reprezentantami Polski.

Jan Tomaszewski zaznacza, że Leszek Jezierski potrafił stworzyć rodzinną atmosferę w klubach, w których trenował.

- Duża w tym zasługa jego żony, pani Henryki - dodaje.- Poza tym była ginekologiem i opiekowała się żonami wielu piłkarzy. Bardzo im pomagała. Był jednak bardzo wymagającym trenerem.

- Kiedy piłkarz mówił, że boli go noga to mówił: noga cię boli, ale nie odpadła? To zasuwaj! - wspominał. - Gdy piłkarza bolała noga, to nie zwolnił z treningu. Aplikował ćwiczenia na brzuch. Do legendy przeszły jego ciężkie, zimowe przygotowania.

Mirosław Bulzacki, piłkarz, który grał w słynnym meczu reprezentacji Polski z Anglią na stadionie Wembley, wspomina, że trener Leszek Jezierski razem ze Stanisławem Stachurą wprowadzali go do wielkiej piłki.

- Trener Jezierski był bardzo wymagający, na treningach musieliśmy dużo biegać - wspomina. - Naszą podstawą miał być kondycja i wybieganie. Jak było trzeba, to krzyknął. To mobilizowało chłopaków. Lubił przed meczami robić jednodniowe zgrupowania. Chciał mieć chłopaków przy sobie, nie zawsze miał do nich zaufanie. Był bardzo dobrym trenerem.

Zbigniew Koczewski, były piłkarz i trener ŁKS-u, wiele lat przyjaźnił się z Leszkiem Jezierskim. Na początku lat 90. był asystentem Zdzisława Ulatowskiego, wtedy trenera tej drużyny. Grali w niej wtedy m.in. Andrzej Woźniak, Marek Chojnacki, Witold Wenclewski, Tomasz Wieszczycki.

- Pojechaliśmy na zgrupowanie do Limanowej - opowiada Koczewski. - Wcześniej jeździli tam z Leszkiem. Podszedł do mnie Tomek Wieszczycki i prosił, żeby tylko nie musieli biegać na znajdującą się obok górę. Nie mogą już nawet patrzeć w jej kierunku, bo tak zaszła im za skórę za czasów trenera Jezierskiego.

Kiedy Leszek Jezierski odszedł od wielkiej piłki codziennie rano dzwonił do Zbigniewa Koczewskiego.

- Dyskutowaliśmy na przykład o polityce, ale miał bardzo wyważone poglądy - tłumaczy. - Kiedyś również zadzwonił i powiedział, że trzeba zrobić akcje. To znaczy ufundować witraż w kościele w Sokolnikach. I w cztery rodziny ufundowaliśmy ten witraż. Oprócz mojej i Leszka, także Pawła Dawidczyńskiego i Grzegorza Ostalczyka. Co ciekawe, na tym witrażu Matka Boska ma u stóp piłkę nożną.

12 stycznia 2008 roku razem z synem oglądali w Sokolnikach transmisję z konkursu skoków narciarskich. W pewnym momencie Leszek Jezierski zdenerwował się, że jeden z Polaków zepsuł skok. Wstał z fotela, przeszedł do drugiego pokoju, złapał się za serce i upadł.

- Udar - mówiła jego żona.- Reanimacja nie pomogła.

Później zmarł też ich syn, Leszek junior. Był absolwentem ekonomii na Uniwersytecie Łódzkim. Nie poszedł w ślady ojca, ale grał w siatkówkę. Piłkarzem nie został także Maciej, wnuk legendarnego trenera. Ale pracuje przy organizacji imprez sportowych. Pani Henryka również odeszła nagle. Zmarła 8 lipca w swym domu w Sokolnikach. Tak jak jej mąż. Miała 86 lat.

10 z 42
Henryka i Leszek Jezierscy. Małżeństwo, które pokochało łódzki futbol ZDJĘCIA
fot. Krzysztof Szymczak/Grzegorz Gałasiński/archiwum DŁ
11 z 42
Henryka i Leszek Jezierscy. Małżeństwo, które pokochało łódzki futbol ZDJĘCIA
fot. Krzysztof Szymczak/Grzegorz Gałasiński/archiwum DŁ
12 z 42
Henryka i Leszek Jezierscy. Małżeństwo, które pokochało łódzki futbol ZDJĘCIA
fot. Krzysztof Szymczak/Grzegorz Gałasiński/archiwum DŁ
Kontynuuj przeglądanie galerii
WsteczDalej

Polecamy

W Teatrze Wielkim w Łodzi klasyczna  baśń o Jasiu i Małgosi w operowej wersji

W Teatrze Wielkim w Łodzi klasyczna baśń o Jasiu i Małgosi w operowej wersji

Kupcy z obiektów klubu Start zaniepokojeni. Wypowiedziano im umowy najmu pomieszczeń

GORĄCY TEMAT
Kupcy z obiektów klubu Start zaniepokojeni. Wypowiedziano im umowy najmu pomieszczeń

Najlepsze MEMY po wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy na temat samolotów

Najlepsze MEMY po wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy na temat samolotów

Zobacz również

Na Włókniarzy wykopki, na Łanowej autobus po 41 latach przerwy

Na Włókniarzy wykopki, na Łanowej autobus po 41 latach przerwy

Apetyczne ciasta na Dzień Dziecka smakujące jak batonik. Wybieraj spośród 5 przepisów

Apetyczne ciasta na Dzień Dziecka smakujące jak batonik. Wybieraj spośród 5 przepisów