Historia pięknej przyjaźni Szymona z Wielunia z Kubą Błaszczykowskim

Szymon Janik ma zespół Downa. Przeszedł już w swoim życiu wiele terapii i różnych zabiegów. Niestety, ma problem z mową, wzrokiem i serduszkiem. To jednak nie oznacza, że Szymon nie spełnia swoich marzeń. Dzięki wielkiemu zaangażowaniu najbliższych, a w szczególności mamy, Szymon ponad cztery lata temu miał okazję poznać swojego największego idola- Kubę Błaszczykowskiego.

Na początku myślałam, że będzie to jedno spotkanie, że spełnił marzenie Szymona i na tym się skończy. Okazało się zupełnie inaczej, ponieważ już kilkakrotnie Szymon był u Kuby. Ostatnio był na pożegnalnym meczu Kuby- mówi mama Szymona, Agnieszka Janik.

ZOBACZ WIDEO

Szymon miał okazję dopingować Kubę na wielu meczach i przebywać tam, gdzie szary człowiek może tylko pomarzyć. Towarzyszył swojemu idolowi między innymi w szatni czy w loży VIP-ów. Kuba zabiera Szymona na spacery po boisku i rozmawia z młodym człowiekiem na najróżniejsze tematy.

Ta ich przyjaźń trwa już ponad cztery lata i ona się nie skończy. Będą się spotykać, tak długo jak będzie na to czas, ochota i to zaangażowanie. Kuba też jest bardzo pozytywny, zaprasza Szymona, pyta się co robi. Wszystko jest takie spontaniczne, to jest bez kamer, fleszy bez nagłaśniania. Szymon za każdym razem jednakowo cieszy się na te spotkania. Zna rodzinę Kuby. Teraz poznał też słynnego wujka Brzęczka. Szymon jest szczęśliwy, ja jestem szczęśliwa. A najważniejszy dla mnie jest ten entuzjazm Szymona., jak mówi "mój Kuba"- nie ukrywa radości mama Szymona.

Oprócz pięknej przyjaźni z Kubą Błaszykowskim, Szymon miał okazję nawiązać bardzo podobną więź z Kamilem Bednarkiem. Ponadto młody mężczyzna pływa z delfinami, sporo podróżuje i cieszy się życiem. W czerwcu zakończył po 15 latach edukację w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Gromadzicach. Teraz trwają starania rodziny o dalszy rozwój Szymona w jego dorosłym życiu.