Hokeiści TME ŁKH lepiej grają na wyjazdach niż w łódzkiej hali. U siebie z pięciu meczów wygrali tylko jeden, a poza Łodzią już trzy. W sobotę i w niedzielę pokonali na wyjeździe rezerwy ekstraklasowych klubów Cracovii i Unii.
W sobotę w Krakowie było 5:1 (2:1, 0:0, 3:0) po bramkach Daniiła Linkiewicza i Iwana Cyrana (po dwie) oraz wracającego po kontuzji Vaclava Rzihy. W niedzielnym meczu w Oświęcimiu 3:2 (2:1, 0:0, 1:1), a na liście strzelców znaleźli się już tylko "nasi": Vaclav Rziha, Mateusz Kubiak i Tymoteusz Lewy, który zdobył decydującą bramkę w 56 minucie. W 59 minucie Karri Hiukka obronił rzut karny. W zespole pojawił się kolejny Kanadyjczyk - obrońca Cam Wilson.
Na czele tabeli nadal niepokonana Polonia Bytom (w tej kolejce 10:3 z Zagłębiem i 6:2 z SMS Katowice). ŁKH na jedenastym miejscu, ale już bliżej środkowej strefy tabeli.
Po przerwie na mecze juniorów następne spotkania I ligi zaplanowano na 30 i 31 października. W Łodzi zobaczymy zespoły Podhala i Niedźwiadków Sanok.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?