Hristijan Kirovski raczej nie aklimatyzuje się w nowych miejscach, bo co chwila je zmienia. Osiemnaście transferów w czasie niespełna dwunastu lat to pewnie jeden z najlepszych wyników w świecie!
Pierwszy raz Kirovski zmienił klub w lipcu 2002 roku, a OFK Belgrad zapłacił za niego 750 tysięcy euro. Po trzech latach spędzonych w stolicy Serbii rozpoczął swoją podróż: Metalurg Zaporoże (Ukraina), OFK Belgrad, Makedonija Gjorce Petrov (Macedonia), Ethnikos Achnas (Cypr), Łucz-Energia Władywostok (Rosja), Vardar Skopje (Macedonia), Karpaty Lwów (Ukraina), Worskla Połtawa (Ukraina), Rabotnicki Skopje (Macedonia), FC Vaslui (Rumunia), Vardar Skopje, FC Skopje (Macedonia), Apollon Limassol (Cypr), Ironi Nir Ramat HaSharon (Izrael), Iraklis Saloniki (Grecja), CSKA Sofia (Bułgaria) i teraz PGE GKS Bełchatów.
Tylko dwa razy kluby płaciły za jego transfery - Vardar wykupił go z Władywostoku za 260 tysięcy euro, a FC Vaslui z Rabotnickiego Skopje za 300 tysięcy euro. Pozostałe transfery były bezgotówkowe.
Ta statystyka musi być niepokojąca dla szefów PGE GKS i być może właśnie dlatego podpisali z Macedończykiem tylko półroczny kontrakt, w którym jest klauzula automatycznego przedłużenia, ale tylko przez klub. Liczba zmian pracy przez Kirovskiego musi dziwić, a z kolei jego bilans z tego sezonu w CSKA - 9 meczów, 1 gol - nie zachwyca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?