Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

I znowu nasz parlament trochę postraszył, a jednocześnie się trochę ośmieszył. I to ponownie w środku nocy. Czy wróciło stare?

Jacek Pająk
Jacek Pająk
michal dyjuk / polska press
Nadeszła noc, a wręcz była północ i to prawie w samym centrum Warszawy. Na poselskich ławach zasiedli wówczas od prawa do lewa wybrańcy Narodu. Wśród nich „wyjadacze”, czyli ci, którzy załapali się na kolejną kadencję oraz parlamentarni debiutanci. Jedni poczuli znowu, a inni już, co to znaczy w Polsce nocne stanowienie prawa, czyli w pewnym sensie skok na naszą kasę.

W sumie mógłby to być pomysł na scenariusz jakiegoś filmu.

Może na przykład horroru? W końcu akcja odbywała się w środku nocy, a aktorzy wzajemnie się straszyli, a nawet sobie grozili. Na przykład prokuraturą czy sądem.

A może to był raczej scenariusz marnej komedii? Ale jeśli ktoś nie potrafi przycisnąć właściwego klawisza, to już nie jest to ani straszne, ani śmieszne tym bardziej.

Chodzi, oczywiście, o to co wydarzyło się w Sejmie podczas ostatniego wyboru kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa. Bohaterami tego spektaklu byli Elżbieta Witek oraz parlamentarzyści. „Pani marszałek, trzeba anulować, bo my przegramy. Za dużo osób” - miała powiedzieć jedna z posłanek Prawa i Sprawiedliwości. Pani Marszałek zarządziła drugie głosowanie, bo stwierdziła, że posłowie, szczególnie ci jeszcze niezbyt obyci ze zwyczajami i techniką panująca przy ławach sejmowych, nie rozpoznali chyba właściwego koloru przycisku.

Dalej poszło już „politycznie”, czyli - jak twierdzi opozycja - rząd złamał elementarne zasady demokracji, bo na przykład nie chciał opublikować prawdziwych wyników głosowania.

Ale wracając do filmowych klimatów...

Mamy zatem powtórkę z rozrywki. Rządzący ośmieszają przeciwników twierdząc, że nie potrafią nawet posługiwać się przyciskami i stąd są te wszystkie problemy. To jakoś mnie nie bawi.

Opozycja zaś straszy, że było źle, ale w nowym parlamencie może być jeszcze gorzej, czyli straszniej. Ale to jakoś mnie nie przeraża. Bo to jest serial proszę Państwa...

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki