PGE GKS II Bełchatów przystępował do meczu po dwóch zwycięstwach z rzędu, ale podopieczni Sylwestra Szkudlarka dobrze radzą sobie tylko wtedy, kiedy są wspierani przez piłkarzy z I-ligowego składu PGE GKS. Bez zaciągu z pierwszej drużyny, młody zespół z Bełchatowa nie gra już tak dobrze. Tak też było w niedzielę.
Goście pierwszą bramkę strzelili po akcji sam na sam, którą wykorzystał Damian Zawieja. Siedem minut później było już 0:2. Akcję dobrym dośrodkowaniem z rzutu wolnego zainicjował Zawieja, a nieporozumienie obrońców i Damiana Podleśnego w polu karnym wykorzystał Łukasz Rybak wpychając z bliskiej odległości piłkę do siatki. Tuż przed przerwą bramkę kontaktową zdobył Szymon Stanisławski.
W drugiej połowie WKS Wieluń kontrolował sytuację aż do 81. minuty, kiedy sam na sam z bramkarzem gości znalazł się Bartłomiej Bartosiak i strzelił wyrównującego gola. Wydawało się, że mecz zakończy się remisem, ale chwilę później wielunianie otrzymali rzut karny, którego na gola zamienił Jakub Grodzki. W doliczonym czasie gry wynik meczu ustalił jeszcze Łukasz Koper.
WKS Wieluń po 19 kolejkach zajmuje trzecie miejsce, z trzema punktami straty do liderującej Warty Sieradz.
PGE GKS II Bełchatów - WKS Wieluń 2:4 (1:2)
0:1 - Damian Zawieja 38'
0:2 - Łukasz Rybak 45'
1:2 - Szymon Stanisławski 45'
2:2 - Bartłomiej Bartosiak 81'
2:3 - Jakub Grodzki (rzut karny) 85'
2:4 - Łukasz Koper 90'
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?