Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Interwencja: latarnia wisi nad chodnikiem [ZDJĘCIA]

Michał Meksa
Latarnia wciąż wisi, mimo że została zdemontowana
Latarnia wciąż wisi, mimo że została zdemontowana Jakub Pokora
Złamana latarnia wisi na słupie od dwóch tygodni i w każdej chwili może spaść komuś na głowę - alarmuje nasza Czytelniczka. Okazuje się, że Urząd Miasta Łodzi interweniował już w tej sprawie ale... zdemontowana została nie ta latarnia.

Latarnia na ul. Wojska Polskiego w Łodzi złamała się dwa tygodnie temu.

- Wisiała na przewodach przez trzy dni i nikt się nią nie zajął - opowiada pani Monika, właścicielka sklepu, w pobliżu którego złamała się latarnia.

Łodzianka zgłosiła się więc do redakcji. Po naszej interwencji, sprawą zajęła się straż miejska. Dwa tygodnie później złamana latarnia nadal wisi nad głowami przechodniów.

- Dowiedzieliśmy się, że latarnia nie jest podłączona do prądu, a miejsce nie wymaga zabezpieczenia - mówi Leszek Wojtas ze straży miejskiej. - Przekazaliśmy sprawę do Centrum Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Łodzi.

Jerzy Wołosiewicz, kierownik Centrum Zarządzania Kryzysowego, był bardzo zaskoczony naszym telefonem.

- Przypominam sobie tę sprawę - powiedział. - Zgłoszenie ze straży miejskiej przekazaliśmy Wydziałowi Gospodarki Komunalnej UMŁ. Dwa tygodnie temu dostaliśmy od nich informację, że latarnia została usunięta.

W zagadkę złamanej latarni angażowało się coraz więcej osób. Kierownik Wołosiewicz zawiadomił o problemie swoich kolegów z WGK. Wspólnie udało się im ustalić, co naprawdę zaszło.

- Pokazywali mi zdjęcia, na których widać zdemontowaną latarnię - tłumaczy. - Problem w tym, że w pobliżu znajduje się kilka nieczynnych latarni. Po prostu pracownicy firmy, której WGK zlecił demontaż, musieli usunąć niewłaściwą.

Urzędnicy obiecują, że rozwiążą ostatecznie problem feralnej latarni.

- Na dniach zostaną stamtąd usunięte wszystkie niedziałające latarnie - zapewnia Jerzy Wołosiewicz.

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki