18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Izba pamięci ZWiK otwiera się dla łodzian

Agnieszka Magnuszewska
Powstała kilkanaście lat temu, ale teraz otwiera się dla łodzian. Izbę pamięci w Zakładzie Wodociągów i Kanalizacji przy ul. Wierzbowej mogą od piątku zwiedzać zorganizowane grupy. Do tej pory wstęp do izby mieli głównie wodociągowcy oraz studenci poszukujący materiałów do prac.

- Poszerzyliśmy zbiory izby pamięci. Do tej pory udostępnione w niej były głównie nasze medale, puchary, dyplomy. Teraz chcemy zaprezentować łodzianom nasze bogate archiwum techniczne - podkreśla Hanna Jeżewska-Merc, prezes ZWiK.

W izbie pamięci znajduje się m.in. około tysiąca archiwalnych zdjęć z różnych okresów budowy kanalizacji i wodociągów w Łodzi, karty pracy, księgi rachunkowe i płatników czy takie elementy starego wyposażenia wodociągów, jak lampa Davego.

Prawdziwą "perełkę" izby ZWiK stanowią archiwalne mapy z własnoręcznymi podpisami Lindleya oraz Skrzywana, czyli "ojców" łódzkich wodociągów.

- Historia łódzkich wodociągów ma 87 lat. Jest krótsza niż w innych miastach, bo przykładowo w Poznaniu sięga ona 150 lat - przyznaje Hanna Jeżewska-Merc. - Wynika to z tego, że w Łodzi na początku budowało się kanalizację. Rzeki wówczas były już zanieczyszczone, więc wodę czerpało się przede wszystkim ze studni. Były one prawie na każdym podwórku. Chociaż historia naszych wodociągów nie jest bardzo długa, warto upamiętnić dzieło osób, które je budowały.

Wstęp do izby pamięci w ZWiK jest bezpłatny. Jednak żeby obejrzeć zbiory wodociągowców trzeba stawić się w ich siedzibie zorganizowaną grupą i wcześniej umówić się na wizytę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki