Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ja tylko słyszałem

Piotr Brzózka
Piotr Brzózka
Piotr Brzózka Dziennik Łódzki/archiwum/Grzegorz Gałasiński
Ja nic nie twierdzę. Ja tylko słyszałem (w telewizji) z ust osoby znającej generała Petelickiego, że jeżeli Jarosław Kaczyński dowiedział się o liście osób zagrożonych (z uwzględnieniem generała), to wiedzą o planowanej zbrodni powinien się podzielić z prokuraturą.

Ponieważ fakt przebywania na tej liście może podważać, zdaniem Kaczyńskiego, wersję samobójczą - jego zeznania mogłyby dostarczyć śledczym wiarygodnych tropów i doprowadzić do szybkiego zamknięcia sprawy. Tylko czy o to prezesowi chodzi?
Tuż po śmierci generała Jacek Kurski bez mrugnięcia okiem perorował o liczbie samobójstw znanych osób "pod rządami Platformy". Nic nie twierdził, tylko zauważał. Na przyszłość podsuwam do darmowego wykorzystania równie efektowne tezy, a mianowicie: pod rządami PO wakacje w Polsce bywają chłodne i deszczowe, Katarzyna wypuściła z kocyka Madzię, a Robert Lewandowski nie błyszczy w kadrze, tak jak w Borussii Dortmund.
W morzu sugestii pojawiła się i taka, że "osobą świetnie znającą realia polskiej polityki", która wiedzę tajemną miała objawić prezesowi Kaczyńskiemu, była socjolog Jadwiga Staniszkis. Może tak, może nie, co to ma za znaczenie. Profesor zabrała zresztą w tej sprawie głos publicznie, dowodząc, że profil generała nie pasuje do profilu samobójcy. Żadne tam stwierdzenie, drobna sugestia.
Ja nic nie twierdzę. Ja tylko czytałem, że prezydent Lech Kaczyński miał przed laty do Moniki Olejnik mówić: "Stokrotka, stokrotka, jest pani na mojej krótkiej liście, pożałuje pani tego, wykończę panią, nie obronią pani agenci służb specjalnych Walterowie". Prezydent trochę zaprzeczał, trochę przepraszał, ale na wszelki wypadek: Boże, chroń Monikę Olejnik..
Piotr Brzózka

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki