Tamte wydarzenia przypomina Jacek Bogusiak, kustosz tradycji ŁKS, który był wtedy na meczu ŁKS z Odrą w Opolu. Oddajmy mu głos:
W historii meczów ŁKS - Odra Opole był jeden taki, który został w pamięci ponad 3000 kibiców ŁKS obecnych na tym spotkaniu w Opolu. 1 kwietnia 1973 roku odbył się mecz Odra - ŁKS, zakończony remisem 1:1. ŁKS walczył o czołowe lokaty, a Odra broniła się przed spadkiem. W ŁKS grali m.in. Tomaszewski, Bulzacki, Białek, Polak, Ostalczyk, Kasalik i Drozdowski, Kibice pamiętają mecz z wydarzeń o charakterze kibicowskim. Na ten mecz do Opola różnymi środkami lokomocji udało się ponad 3000 kibiców ŁKS. W Opolu przed stadionem milicja robiła dokładny przegląd zachowań kibiców ŁKS. Kto się źle zachowywał, głośno krzyczał: ŁKS, ŁKS, miał przy sobie nieodpowiednie butelki (czytaj z alkoholem) był zawracany do podstawionych ciężarówek.
Milicja wymazała na chodniku kilkumetrową białą linię i kto nie przeszedł po niej prosto był odprowadzany do ciężarówki. Wśród kibiców ŁKS wrzało, milicja straszyła niemieckimi owczarkami i długimi białymi pałkami, którymi waliła po plecach i nogach.
Kilka ciężarówek zawiozło około 400 kibiców ŁKS do wioski o nazwie Zawada, oddalonej od Opola o 10 km. Tam w lesie na polanie wszystkim kazano wysiadać i czekać aż ktoś po nich przyjedzie. Kibice ŁKS mówili: Kto przeżył Zawadę z milicją w Zawadzie to już wszystko na wyjeździe przeżyje.
Na potwierdzenie słów Jacka Bogusiaka przypominamy tekst z Przeglądu Sportowego, zamieszczony 3 kwietnia 1973 roku.
Puenta tekstu też jest ciekawa: Przyznacie, że opolska MO wpadła na genialny pomysł.
Takie to były czasy...
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?