18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak nie stracić dziecka z oczu

Dorota Domienik
Rikaline
Odpowiedzialność i zdrowy rozsądek to niekiedy za mało by upilnować dzieci podczas wakacyjnego wyjazdu czy zabawy z kolegami w pobliskim parku. Bransolety z chipami, sygnał GSM czy tracker pozwolą nam nie stracić ich z oczu.

Teoretycznie kontrolowanie każdego kroku dziecka jest kontrowersyjne i godzi w jego wolność. W praktyce, może uchronić je przed ogromnym niebezpieczeństwem, porwaniem czy zaginięciem.

Do myślenia dają rosnąca liczba przypadków zaginięć dzieci, gwałtów czy wykorzystywania seksualnego dzieci. Może więc warto otworzyć się na możliwości, jakie dają nam dzisiaj nowe technologie. Niektóre z nich nie są jeszcze stosowane na polskim rynku ale są możliwe do wdrożenia. Całość projektu działa na zasadzie dobrowolności tzn. rodzic może zapisać się do programu i w każdej chwili z niego wypisać.

Bransolety z chipami

Jednym ze sposobów jest założenie dziecku bransolety z czipem, która umożliwia kontrolowanie czy znajduje się ono w wyznaczonej przez rodzica strefie. Jeśli dziecko zdejmie bransoletę lub opuści teren rodzicowi włączy się alarm.

- Bransolety z chipami (małe odbiorniki) mogą działać na określonym terenie - np. tam gdzie grasuje pedofil, na terenie osiedla zamkniętego albo w ośrodku wypoczynkowym. Ich działanie w skrócie polega na umiejscowieniu na konkretnym obszarze bazy czytników, które skanują teren - mówi Piotr Majewski, z firmy Rikaline, producenta i twórcy systemu do monitoringu i lokalizacji Gpguardian.pl. - Wykorzystujemy tu również łączność radiową ale o większym zasięgu. Obręcz można tak skonstruować aby spełniała normę IP 67, była wodoodporna oraz odporna na uszkodzenia. Czas działania baterii urządzenia jest bardzo długi - wynosi 12 miesięcy.

Sygnał GSM

Inną technologią, którą można wykorzystać do bezpiecznej lokalizacji dzieci są bransolety z wmontowanym modułem GSM z kartą SIM. W kooperacji z operatorem telefonii komórkowej możemy lokalizować obiekt na identycznej zasadzie jak lokalizowanie sygnału z telefonu komórkowego. Sygnał wysyłany jest tylko na nasze żądanie. Żywotność baterii w tym wypadku wynosi maksymalnie 10 dni, później trzeba ją doładować.

Tracker - lokalizator GSM

W Polsce wykorzystuje się już do lokalizacji dzieci oraz osób starszych tzw. trackery.

- Tracker to niewielki przyrząd, wielkości pudełka od zapałek z wmontowanym lokalizatorem GPS, który jest w stanie prześledzić całą trasę pokonywaną przez dziecko lub osobę starszą w czasie rzeczywistym lub odtworzyć ją później - mówi Piotr Majewski. - Ciekawą funkcją, wspomagającą nadzór jest alarm wyjścia poza strefę dozwoloną. Uruchomi się on gdy osoba opuści teren, na którym powinna się w założeniu znajdować. Urządzenie automatycznie wyśle do opiekuna informację o przekroczeniu ustalonej wcześniej granicy.

Lokalizator posiada szereg przydatnych funkcji, które mogą okazać się nieocenione w momencie zagrożenia. W urządzeniu zaprogramowany jest specjalny alarm SOS, który aktywuje się dedykowanym przyciskiem. Skutkuje to wysłaniem do opiekuna wiadomości informującej o zdarzeniu, co pozwala niemal natychmiast na adekwatną reakcję. Tracker działa również jak prosty telefon komórkowy - umożliwia bezpośredni kontakt z podopiecznym. Dodatkowo urządzenie daje możliwość dyskretnego zatelefonowania (tryb cichy) pod zdefiniowane numery (max 3) i przesyłania dźwięków słyszalnych w najbliższym otoczeniu. Ta opcja również wpływa na poprawę bezpieczeństwa, ponieważ rodzic jest w stanie wywnioskować w jakiego rodzaju zagrożeniu jest jego dziecko i odpowiednio zareagować. Czas działania baterii w trakcie ciągłego monitoringu wynosi 2-3 dni, a w uśpieniu nawet do roku. Dostęp do monitoringu mamy w każdej chwili poprzez aplikację webową i telefon komórkowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki