Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak oszukują sklepy z województwa łódzkiego sprzedające żywność przez internet? Nieprawidłowości we wszystkich sklepach. WYNIKI KONTROLI

Alicja Zboińska
Alicja Zboińska
Fatalne wyniki kontroli sprzedających żywność przez internet
Fatalne wyniki kontroli sprzedających żywność przez internet Pixabay
Fatalne wieści dla tych mieszkańców naszego regionu, którzy kupują żywność w sklepach internetowych. Placówkom przyjrzeli się inspektorzy handlowi. Zastrzeżenia mieli do wszystkich skontrolowanych sklepów.

Inspektorzy skontrolowali osiem sklepów, które sprzedają żywność przez internet. Podpadły im wszystkie placówki, a zastrzeżenia mieli w sumie do 66 proc. zbadanych produktów. Były to zarówno artykuły mleczarskie, przetwory mięsne, owoce i warzywne, a także soki i napoje oraz przetwory zbożowe.

Jak wynika z raportu inspektorów klienci byli zmuszani do robienia zakupów "w ciemno".

- W przypadku 17 partii artykułów spożywczych nie były podane nazwy i adres producenta lub te dane były niepełne - czytamy w wynikach kontroli. - Dla trzech kolejnych partii podano sprzeczne dane.

Nie zgadzały się także informacje o składzie produktów, a to również ma znaczenie dla kupujących w momencie wyboru artykułów. W sklepach internetowych brakowało również procentowej zawartości składników, nie było pełnych informacji dotyczących wartości odżywczej.

To nie koniec nieprawidłowości. Klienci nie mieli pełnych informacji nawet o nazwie produktu. Tak było z sokiem z buraków ćwikłowych odtworzonym ze sklepu zagęszczonego. Na stronie sklepu widniała jednak nazwa: sok z buraka bez dodatku cukru. Zdaniem inspektorów handlowych wprowadza to kupujących w błąd.

Nie zawsze podawane były także informacje o składnikach, które powołują alergie, a także kraj pochodzenia towaru. Zdarzało się także, że informacje o kraju pochodzenia były nieprawdziwe: dla popcornu podano rolnictwo UE, a pochodził on z Ukrainy.

W ekologicznej konfiturze morelowej zastosował cukier trzcinowy, natomiast klienci sklepu internetowego byli informowani o tym, że produkt zawiera jedynie cukry naturalnie występujące w owocach.

Nie wszyscy sprzedający żywność przez internet dopełnili formalności związanych ze zgłoszeniem firmy do sanepidu, choć jest taki obowiązek.

Na właścicieli sklepów posypały się kary. Dwóch przedsiębiorców musi zapłacić 1601 zł, czyli tyle, ile kosztowały badania oferowanych przez nich produktów. To nie koniec, siedmiu właścicieli sklepów dopiero czeka na wymierzenie kar, w ich przypadku postępowania urzędników dopiero zostały wszczęte.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki