Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak ożywić ulicę Piotrkowską?

Jerzy Witaszczyk
Jerzy Witaszczyk
Jerzy Witaszczyk Grzegorz Gałasiński
Przed tygodniem Piotrkowska tętniła życiem. Tłumy wędrowały między stoiskami nie tylko w sobotę, gdy pogoda była wyśmienita. W niedzielę przeszkodą nie był chłód urozmaicany deszczem.

Łódź dzięki Mixerowi Łódzkiemu na własne oczy przekonała się, że w województwie są jeszcze inne miasta i wioski, gdzie ludzie robią coś interesującego i przy tym pożytecznego. Kiedy wędrowaliśmy Piotrkowską z kolegami, pomyśleliśmy, że to idealna ulica, by co sobotę coś na niej się działo. Oczywiście, nie na skalę Mixera, ale jest kilka miejsc dobrych dla imprez bardziej kameralnych.

Na przykład? Niech by to były klasyczne koncerty open air. Łódź ma operetkę, operę, filharmonię, uczelnię muzyczną, więc miałby kto grać Offenbacha, Straussów czy Vivaldiego. A orkiestry dęte? Są w Łodzi, są w województwie.

Potrafią wspaniale grać i przy tym maszerować. A ponieważ nie tylko muzyką ludzie żyją, więc pomyślcie zawodowi animatorzy Piotrkowskiej, by główna ulica miasta nie kojarzyła się tylko z bankami, sklepami i kafejkami. Dajcie w weekendy ludziom do wyboru inną rozrywkę niż wizyty w centrach handlowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki