1/8
Jedno zaproszenie na kawę, które Tomasz Piotrowski, prezes...

Jedno zaproszenie na kawę, które Tomasz Piotrowski, prezes Łódzkiej Spółki Infrastrukturalnej, wystosował do krytycznej wobec ekipy rządzącej Łodzią grupy LDZ Zmotoryzowani Łodzianie, wystarczyło by w wśród jej liderów doszło do rozłamu. A kawy i tak nie będzie...
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>

2/8
Niby niewinne zaproszenie na kawę, a doprowadziło do rozłamu...

Niby niewinne zaproszenie na kawę, a doprowadziło do rozłamu i kryzysu wizerunkowego w dobrze zorganizowanej i najbardziej krytycznej wobec prezydent Łodzi i jej urzędników grupie w mediach społecznościowych. LDZ Zmotoryzowani Łodzianie to grupa, która powstała 2 lata temu, dziś ma ponad 10 tys. uczestników zainteresowanych największym problem kierowców, czyli opłakanym stanem łódzkich jezdni, sfuszerowanych remontów i polityką transportową. Dziennie pojawia się kilkanaście postów, m.in. zdjęć dziur i absurdów drogowych nadsyłanych także przez mieszkańców Łodzi czy odpowiedzi na pytania zadane przez LDZ w formule dostępu do informacji publicznej, memy a także bezlitosna krytyka pod adresem dyrektorów miejskich instytucji oraz prezydent Hanny Zdanowskiej (PO) i jej pierwszego zastępcy Adama Pustelnika.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>

3/8
Tymczasem w zeszłym tygodniu nagle członkowie grupy zaczęli...

Tymczasem w zeszłym tygodniu nagle członkowie grupy zaczęli zajmować się sobą. Poszło o zaproszenie na spotkanie, które złożył Tomasz Piotrowski, prezes Łódzkiej Spółki Infrastrukturalnej, która co prawda nie ma nic wspólnego z łataniem dziur w jezdniach, ale Piotrowski to najbliższy, nieformalny doradca i kadrowy prezydent Zdanowskiej, a także dobry znajomy Pustelnika od czasów szkoły podstawowej. Żaden inny prezes spółki ani urzędnik nie miałby mandatu do takich rozmów, ale Piotrowski to ktoś więcej, bo jak nieraz pokazała praktyka, to o ile prezydent Zdanowska zarządza Łodzią, to prezes Piotrowski zarządza prezydent Zdanowską. Gdy jeden z liderów grupy, Jarosław Kostrzewa, opublikował informację, że wybiera się na spotkanie z Piotrowskim, a omawiana będzie m.in. sprawa powołania "komisji" bądź "rady społeczników", spotkał się z ostrą krytyką w komentarzach i uwagami od społeczników, że "się sprzedał". Co więcej, z grupy odszedł jeden z liderów, Krzysztof Komorowski z kilkoma współpracownikami.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>

4/8
(...) Tak, w LDZ doszło do rozłamu (odeszło kilka osób) po...

(...) Tak, w LDZ doszło do rozłamu (odeszło kilka osób) po tym jak zostało wystosowane zaproszenie na rozmowę przez Pana Tomasza Piotrowskiego (Prezesa Łódzkiej Spółki Infrastrukturalnej), a nie oficjalnie przez działającego polityka rządzącego miastem. W zaproszeniu zostało wyartykułowane życzenie by LDZ nie pisało źle o Wiceprezydencie Adamie Pustelniku - oświadczył Komorowski. - (...) Jarosław Kostrzewa nie potrafi odpowiedzieć na pytanie kto ma być w tej „radzie”, kto ma ją wybierać, jakie ma mieć kompetencje. Było tylko puste hasło – „Rada Społeczników” i to wszystko. (...) LDZ ogłosiło, że do spotkania nie dojdzie. Nie dojdzie bo spotkanie nie ma już sensu. Po publicznej informacji o nim p. Piotrowski osiągnął więcej niż gdyby do tego spotkania doszło."
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Nowoczesne sztuczne boisko już oddane do użytku – Czarne Pantery trenują. Zdjęcia

Nowoczesne sztuczne boisko już oddane do użytku – Czarne Pantery trenują. Zdjęcia

Nowy Renault Symbioz. Rodzinne auto w segmencie C

Nowy Renault Symbioz. Rodzinne auto w segmencie C

Nowy biskup z archidiecezji łódzkiej

Nowy biskup z archidiecezji łódzkiej

Zobacz również

Horoskop na weekend od piątku do niedzieli

Horoskop na weekend od piątku do niedzieli

Nowy biskup z archidiecezji łódzkiej

Nowy biskup z archidiecezji łódzkiej