Jak wybrać dobry kierunek studiów? Radzi doradca zawodowy!

5 maja ruszyła rekrutacja na studia. Tylko Uniwersytet Śląski proponuje absolwentom szkół ponadgimnazjalnych ponad 17.5 tysiąca miejsc, w tym 9723 na studiach stacjonarnych i 7434 na niestacjonarnych, na 45 kierunkach i 120 specjalnościach. Uniwersytet Ekonomiczny z kolei 1890 na studiach stacjonarnych, na kierunkach ekonomia, gospodarka przestrzenna, finanse i rachunkowość, informatyka, logistyka, zarządzanie. Obie - największe w Katowicach uczelnie państwowe - uruchamiają też nowe kierunki. UŚ - mechatronikę, fizykę techniczną oraz technologię chemiczną. Natomiast UE: dziennikarstwo, analitykę gospodarczą, gospodarkę i zarządzanie publiczne, międzynarodowe stosunki gospodarcze, finanse i zarządzanie w ochronie zdrowia oraz gospodarkę turystyczną.

Jak spośród kilkudziesięciu kierunków i tysięcy specjalności wybrać najlepszą?
Propagujemy idee świadomego wyboru studiów. Najpierw myślimy o zawodzie, który chcemy wykonywać, ale nie w kategorii nazwy, jaka nam się podoba, albo o której słyszeliśmy, a bardziej o czynnościach, które chciałoby się w przyszłości wykonywać.
Jeśli na to pytanie sobie odpowiemy, możemy zastanawiać się, jakie wykształcenie będzie w takim razie dla nas najlepsze i dalej, która uczelnia takie oferuje.

A co, jeśli nie wiemy, jaki zawód chcemy wykonywać?
W takim razie należy zastanowić się nad swoimi pasjami i zainteresowaniami. Wiem, że to brzmi idealistycznie, ale jeśli ktoś chce pracować, dużo zarabiać, to powinien wykonywać pracę, którą lubi, bo jednak będzie ją wykonywał kilka, albo kilkanaście godzin dziennie.

Jakie najczęściej młodzi ludzie popełniają błędy przy wyborze wykształcenia?
Kierują się obiegowymi opiniami. Na przykład, że po prawie się dużo zarabia, dobrze, ale też się bardzo dużo pracuje. Albo nauczyciel ma kilka miesięcy wolnego. Zapominają, że te opinie warto zweryfikować, porozmawiać z osobą wykonującą dany zawód, napisać do niej na portalu społecznościowym, możliwości są, więc najlepiej informacje sprawdzić u źródła. Bywa też, że błędne przekonanie jest wynoszone z domu, albo jeszcze inaczej to rodzina wpycha młodego człowieka w pewne koleiny ścieżki kariery, na przykład rodzina prowadzi aptekę, to dziecko też będzie, więc musi iść na farmację.

Więc świadomie, ale czy wybór musi być ostateczny?
Kibicujemy świadomej refleksji nad własnym życiem zawodowym, dla niektórych czas tej refleksji przychodzi dopiero po maturze, ale warto zastanowić się już wcześniej, jeśli nie samemu, to w szkołach i podstawowych i gimnazjach są pedagodzy, a w poradnia pedagogicznych można umówić się z doradcą zawodowym. Do nas często przychodzą już studenci. Oni już wybrali wykształcenie, ale studia trwają 3, albo 5 lat, to dużo czasu, żeby uzupełnić wiedzę, rozwinąć zainteresowania, zapisać się na różnego typu kursy i szkolenia.