W 30 procentach łódzkich szkół sklepiki szkolne oferują tylko zdrowe jedzenie, zaś 100 procent ma takie produkty w ofercie (obok chipsów, napojów gazowanych czy słodyczy). Takie dane podał Krzysztof Piątkowski, wiceprezydent Łodzi odpowiedzialny za oświatę i zdrowie. Przez produkty zdrowe urzędnicy rozumieją owoce, warzywa, naturalne soki czy kanapki zawierające także sałatę czy rzodkiewkę.
Walka z chipsami i napojami gazowanymi w szkolnych sklepikach to "konik" Krzysztofa Piątkowskiego odkąd w samorządzie zajmuje się oświatą. Listownie domagał się od dyrektorów szkół, aby ci zawierali umowy z ajentami sklepików, pozwalające na ich natychmiastowe zerwanie, jeśli w ofercie punktu będzie zbyt duża przewaga "pustych kalorii". Według Piątkowkiego, w szkołach, które nie ograniczyły się tylko do zdrowej żywności jej udział to średnio 60 proc. - zaś ok. 40 produkty niepożądane przez magistrat.
W poniedziałek Piątkowski pojawił się w Szkole Podstawowej nr 29 przy Przędzalnianej stawianej za wzór. W sklepiku brak "pustych kalorii" zaś w soboty uczniowie z rodzicami uczą się zdrowo gotować na terenie podstawówki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?