Kadrowe harce ŁKS Łódź - kibice czekają na trenera

Nada nie znamy nazwiska szkoleniowca, pod którego batutą ełkaesiacy mają skutecznie walczyc o powrót do elity. Powoli natomiast krystalizuje się sytuacja kadrowa zespołu, choć klub nie poinformował jeszcze o żadnym nowym piłkarzu. Przedłużył natomiast, do końca czerwca 2026 roku, kontrakt z Leventem Gulenem . Wychowanek Grasshopper Club Zürich pojawił się w Polsce dwa lata temu. Najpierw był podstawowym obrońcą Miedzi Legnica, a zakończony właśnie sezon spędził w klubie z al. Unii 2. W barwach ŁKS rozegrał 18 meczów w ekstraklasie, dwa w Pucharze Polski oraz jeden w drugoligowych rezerwach. Z kolei do końca czerwca 2026 roku przedłużono kontrakt z bramkarzem Michałem Kołbą. Wychowanek ŁKS grał ostatnio w drugoligowych rezerwach (osiem meczów). Łącznie w barwach pierwszej drużyny zaliczył 198 spotkań.

Nadal cicho jeśli chodzi o nowych piłkarzy, którzy mają zacumować na alei Unii 2. Póki co wiadomo, że wraca Adrian Małachowski, który ma za sobą nieudane wypożyczenie do Podbeskidzia Bielsko-Biała. Wiosną wystąpił w zaledwie 10 meczach, nie strzelając choćby jednego gola i zaliczył z „Góralami” spadek do II ligi. Jako, że jesienią zaliczył sześć ekstraklasowych spotkań w barwach ŁKS, to w jednym sezonie spadł z dwóch lig. Piłkarz dostał wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy, a z klubem z alei Unii ma kontrakt ważny jeszcze przez rok. Jeśli nie znajdzie, zostanie w Łodzi i może grać nie tylko w pierwszym zespole, ale także drugoligowych rezerwach, a nawet trzeciej drużynie z Betcris IVligi. Na liście transferowej znalazł się także zduńskowolanin Mieszko Lorenc. On z kolei był na wypożyczeniu w pierwszoligowej Wiśle Płock, ale furory u „Nafciarzy” nie zrobił - zaliczył zaledwie cztery ligowe potyczki. Jesienią natomiast siedmiokrotnie wystąpił w ekstraklasowych meczach łodzian. Piłkarz ma ważny kontrakt z łódzkim klubem jeszcze przez rok. 22-latek posiada duże umiejętności, ale jego dobrze zapowiadająca się kariera wyhamowała pod koniec października 2022 roku, kiedy to doznał ciężkiej kontuzji podczas wyjazdowego meczu I ligi w Rzeszowie z Resovią. Potem długo leczył uraz, ale poprzednia dyspozycja uleciała gdzieś z wiatrem. Nadal nie wiadomo, kto będzie odpowiadał za wyniki pierwszoligowej drużyny. Ostatnio coraz częściej wymienia się nazwisko Dawida Szulczka, który nie zdołał utrzymać w elicie Warty Poznań. Nazwisko 34-letniego szkoleniowca łączone jest także z pierwszoligową Wisłą Kraków, która sensacyjnie zdobyła Puchar Polski, ale w lidze kompletnie zawiodła, zajmując odległe 10 miejsce. W konsekwencji Albert Rude nie prowadzi już „Białej Gwiazdy”. Bliżej przejęcia Wisły wydaje się być jednak Kazimierz Moskal, w przeszłości między innymi ŁKS. Jeśli już jesteśmy przy trenerskich zmianach w I lidze, to nowym szkoleniowcem „Nafciarzy” został Mariusz Misiura, poprzednio pracujący w ZniczuPruszków, z którym zajął 13 miejsce w I lidze. W Płocku zastąpił wielunianina Dariusza Żurawia.