Tu gdzie kiedyś mieściła się reprezentacyjna rezydencja łódzkiego bogacza Izraela Dawida Freinda, dziś zostało trochę niewysokiego muru. - Jest kupa gruzu, a pewnie postawią szklaną plombę i zrobią w niej bank - komentują "dziurę" po kamienicy spacerujący po Piotrkowskiej łodzianie. Tymczasem budynek pod numerem 58. spotka los znacznie lepszy od tych, które stały się udziałem wielu nieistniejących już łódzkich zabytków. Zostanie odbudowana i zyska wygląd z końca XIX wieku.
Odbudowa ze zdjęcia
Kamienicę przy Piotrkowskiej 58 kupiła spółka PGE Dystrybucja Łódź-Teren S.A. Właściciele firmy szukali budynku pod reprezentacyjne biura. Znaleźli niszczejącą kamienicę, która od lat 60. nie miała już wcale zabytkowych ornamentów, fikuśnych balkonów ani pięknego mansardowego dachu. Czteropiętrową rezydencję "skrócono" o mansardowe poddasze. Coraz brzydszy i przygnębiający budynek niszczał i popadał w ruinę.
- Wykonane ekspertyzy ujawniły bardzo zły stan techniczny elementów konstrukcyjnych budynku, potwierdzając nieopłacalność jego remontu - mówi Bartosz Wiśniewski, rzecznik spółki. - Dlatego została opracowana koncepcja przebudowy i odbudowy kamienicy, która uzyskała pozytywną opinię Wojewódzkiego Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków.
Jak wyglądała kamienica przed wojną ? Tego możemy dowiedzieć się jedynie z archiwalnych zdjęć Piotrkowskiej. Wynika z nich, że na parterze budynku mieściło się kilka sklepów, a na wyższych kondygnacjach mieszkania.
Właściciele budynku chcą odbudować czwartą kondygnację, z pięknymi mansardowymi okienkami, odworzyć zdobione balkony i stolarkę okienną. Firma wyremontuje też całą klatkę schodową, która w odbudowanym budynku będzie zlokalizowana na pierwotnym miejscu. Projektanci zadbali też o detale.
- Nieliczne, pozostałe z oryginalnego wystroju płytki terakotowe, znajdujące się na podestach, zostały pieczołowicie wymontowane. Będą odnowione i ponownie wbudowane, a brakująca ich część zostanie zamówiona na wzór oryginałów - mówi Bartosz Wiśniewski.
Start po wakacjach
Restaurowany budynek, to nie jedyny, który w latach PRL-u oszpecno, zdejmując zabytkowe ornamenty - symbol dawnej świetności. W podobny sposób rozprawiono się między innymi z kamienicą przy Gdańskiej, róg Legionów, czy przy kamienicy na Piotrkowskiej pod numerem 50.
W rezydencji zakupionej przez PGE na fasadę budynku wrócą wszystkie ozdobniki. Stanie się to pod koniec przyszłego roku. Wtedy do nowocześnie urządzonych wnętrz przeprowadzą się pracownicy z obecnej siedziby spółki. Na Boże Narodzenie 2011 w holu budynku powinna już stanąć pierwsza choinka.
- Obecnie dobiegają końca prace projektowe - mówi rzecznik spółki. - We wrześniu przystąpimy do właściwych robót związanych z odbudową kamienicy, a potem do prac wykończeniowych. Czeka nas jeszcze wyłonienie wykonawcy i cła procedura przetargowa.
Strefa Biznesu: Co z ofertami pracy sezonowej? Jakie stawki?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?