Profesor Krzysztof Stefański, znawca zabytków, nie ma złudzeń co do oceny Kaplicy Scheiblera. Jest nią tak zachwycony, że poświęcił jej swoją najnowszą książkę pt. „Kaplica grobowa Karola Scheiblera na Starym Cmentarzu Ewangelicko-Augsburskim w Łodzi i dzieło jej ratowania”.
„Dzięki Scheiblerom Łódź wzbogaciła się o dzieło, które było ozdobą i chlubą miasta, a po stu latach stało się jego wstydem i wyrzutem sumienia. Dzieje kaplicy po 1945 roku to przykład dramatycznych i nie zawsze chlubnych przemian, jakie miały miejsce w powojennej Polsce. Kaplica była systematycznie dewastowana i ograbiana” - przyznaje Krzysztof Stefański.
Przełom nastąpił w 2003 roku, kiedy powstała Fundacja Na Rzecz Ratowania Kaplicy Karola Scheiblera, która do dziś zbiera pieniądze i prowadzi prace renowacyjne.
Po śmierci Karola Scheiblera, czołowego potentata przemysłowego ówczesnej Łodzi, rodzina postanowiła, że trzeba godnie uczcić jego pamięć. Rozpisano dwa konkursy na projekt kaplicy. Oba zakończyły się fiaskiem.
Dlatego zwrócono się do znanych warszawskich architektów, Edwarda Lilpopa i Józefa Dziekońskiego, których projekt spełnił oczekiwania rodziny. Prace budowlane trwały do 1888 roku. Budowa pochłonęła astronomiczną sumę 220 tysięcy rubli.
Efekt jest znakomity. Do budowy użyto najwyższej klasy marmurów, piaskowców i kamienia. W oknach pojawiły się witraże, a na strzelistej, ażurowej wieży umieszczono osiem muzykujących aniołów odlanych ze stopu cynkowego.
„Anioły te to jeden z najbardziej wdzięcznych motywów wystroju budowli - pisze Stefański. - Tworzyły one pierwotnie cztery pary grające na lutni, harfie, trąbach i czynelach. To prawdziwy chór anielski głoszący chwałę Pana i zapowiadający radosny moment zmartwychwstania” - dodaje profesor.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
