Pierwsza z łagiewnickich kapliczek - pod wezwaniem św. Antoniego - stanęła prawdopodobnie w 1676 roku w miejscu, gdzie później stanął kościół franciszkanów. Wtedy to kapliczkę przeniesiono na obecne miejsce, zwane Pustelnią. Naprzeciwko niej zbudowano kapliczkę pod wezwaniem św. Rocha i Sebastiana. Powstała na początku XVIII wieku. Też jest starsza od obecnego kościoła w Łagiewnikach.
W starszej z kapliczek znajduje się źródełko ze studzienką. Woda ma ponoć uzdrawiające właściwości. Zakon franciszkanów ma już kilkadziesiąt tomów podziękowań za uzdrowienia, które wpisywali pielgrzymi do specjalnych ksiąg. Franciszkanie wielokrotnie wysłuchiwali słów radości od wiernych, którzy wracali do zdrowia po wypiciu wody z kapliczki i modlitwie do św. Antoniego. Wśród spisanych wspomnień znajduje się informacja o wskrzeszeniu zmarłego pielgrzyma. Kilkaset przypadków mówi o uleczeniu raka, a tysiące o wyzbyciu się ciężkich chorób zakaźnych.
Legendy mówią, że drewniana kapliczka powstała po licznych objawieniach. Święty Antoni ukazywał się rodzinie Żeleskich, którzy w XVII wieku byli właścicielami Łagiewnik. Św. Antoni objawiał się zawsze w habicie franciszkańskim, dlatego właśnie ojców tego zakonu poproszono, aby zostali stróżami cudów, które mają miejsce w Łagiewnikach. Od tego czasu świątynie były miejscem pielgrzymek wiernych.
Kapliczki św. Antoniego oraz św. Rocha i Sebastiana jako jedyne przetrwały drugą wojnę światową. Cztery inne (kaplica cmentarna św. Walentego, Matki Bożej Anielskiej, Przemienienia Pańskiego oraz kaplica "domek Rafała") zostały zniszczone przez okupantów. Pierwszy remont przeprowadzono w latach sześćdziesiątych. Wykonano wtedy nową podmurówkę, zaimpregnowano deski ścian, położono nowe dachy i wymieniono okna. Wnętrza odrestaurowano w latach 2003-2006. Wtedy to dokonano kilku odkryć. Pod boazerią w kapliczce św. Antoniego natrafiono na szereg inskrypcji i monet z XVIII wieku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?