Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Karate. Kseniya Dronchanka z Olimpu Łódź w ćwierćfinale Paris Open 2024

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Trener Maciej Gawłowski i Kseniya Dronchanka
Trener Maciej Gawłowski i Kseniya Dronchanka
Kolejny świetny start zaliczyła zawodniczka Olimpu Łódź Kseniya Dronchanka. Paris Open 2024 zgromadził na starcie najlepszych z najlepszych, medalistów Mistrzostw Świata, Mistrzostw Kontynentów i Igrzysk Olimpijskich. W każdej kategorii wystartowało po 32 zawodników. Pierwszeństwo zgłoszeń mieli zawodnicy z pierwszej 32 rankingu World Karate Federation potem dokooptowywano osoby z miejsc 33-64 tego rankingu - informuje trener Maciej Gawłowski.

Kseniya Dronchanka trafiła do czteroosobowej grupy z: Yakan Tuba /Turcja/ aktualna Mistrzyni Świata, Maria Stoli /Grecja/ zwyciężczyni ostatniego Series A oraz Charis Assma /Francja/ nr 1 Kadry Narodowej Francji. Grupa bardzo trudna, wiadomo Mistrzyni Świata, potem zawodniczka gospodarzy co jest zawsze nie łatwe a tym bardziej w Paryżu i zawodniczka z Grecji która przyjeżdża zbudowana ostatnim sukcesem w Atenach.
Kseniya jednak pokazuje klasę. Pomimo młodego wieku /18 lat/ pewnie wychodzi do walki z Francuzką i zwycięża 3 do 0. Potem walka z zawodniczką z Grecji i wszystko układa się po naszej myśli, Kseniya prowadzi walkę, ma przewagę jednego potem dwóch punktów ale niestety chwila nieuwagi i walka kończy się remisem 2:2. Przypominamy że w systemie round robin czyli systemie rozgrywania turniejów gdzie zawodnicy dzieleni są na grupy i walczą każdy z każdym, są remisy. Remis 2:2 daje naszej zawodniczce jeden punkt i ostatnia walka z Mistrzynią Świata z Turcji ma zdecydować kto wyjdzie z grupy. I tutaj dzieje się coś niesamowitego. Kseniya wychodzi bez respektu, od początku prowadzi walkę, uzyskuje przewagę nie tylko optyczną ale też punktową. Piękna technika nożna ura mawashi geri, potem jeszcze kizami zuki i walka kończy się naszym zwycięstwem 4:1. Kseniya Dronchanka wychodzi z grupy do ćwierćfinału, gdzie czeka na nią brązowa medalistka ostatnich Mistrzostw Świata Barbara Perez z Wenezueli.

Faworytką jest Wenezuelka ale my znamy swoją wartość. Walka bardzo zacięta, jeden błąd Kseniyi ale przede wszystkim wiele pięknych akcji w jej wykonaniu. Ten jeden błąd to niestety strata jednego punktu i finalnie przegrywamy tą walkę 1:0 choć mogło być zupełnie inaczej. Dwie piękne techniki nożne nieuznane, a przy naszych oficjalnych protestach sędziowie aż dwa razy powiedzieli że technika była zasłonięta przez sędziego i niewidoczna na video. No cóż trochę pechowo, wracamy jednak zbudowani. Kseniya walczy już z powodzeniem z całą czołówką światową, po niecałym roku startów ma już na swoim koncie wygrane z takimi gwiazdami jak: Angelika Terliuga, Yakan Tuba czy Youssef Ahlam z Egiptu. Także dzieje się i to kolejny raz z naszym udziałem. Bardzo się cieszymy i obiecujemy ciąg dalszy emocji z udziałem Kseniyi Dronchanki.

Dominik Dziuda pomimo przegranych dwóch walk w swojej grupie ma również powody do zadowolenia. Walki z zawodnikami z Japonii i Włoch były wyrównane. Dominik co prawda przegrał z Włochem Luką Marescą 2:1 a z Japończykiem Nakano Soichiro 3:1 ale biorąc pod uwagę etap w którym jesteśmy czyli młody wiek Dominika /18 lat/ jesteśmy zadowoleni ze sportowego poziomu tych walk. Był kontakt, walczyliśmy do końca w tym sensie że wynik był do końca sprawą otwartą. Także patrzymy w przyszłość z optymizmem, idziemy w dobrym kierunku !
Bardziej martwi nas fakt kontuzji jakiej doznał Dominik podczas walki z Japończykiem. Podczas pisania tej informacji Dominik przebywa jeszcze na obserwacji w paryskim szpitalu ale wiemy że wszystko będzie dobrze. Takiej perełce jaką jest Dominik nie może stać się nic złego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki