- W zeszłym tygodniu miałam problem ze znalezieniem miejsca do parkowania - opowiada pani Dorota, mieszkanka Dołów. - Wreszcie udało mi się jakoś wcisnąć, lecz niestety musiałam wjechać na chodnik.
Nasza czytelniczka nie zauważyła, że zablokowała w ten sposób przejście pieszym. Następnego dnia odkryła, że jedna z opon jest przebita długą śrubą.
Pani Dorota była już w podobnej sytuacji. Uważa, że to nie może być przypadek. - Owszem, mogłam wjechać na jakąś śrubę, jednak dziwne że zdarza się to drugi raz w takich samych okolicznościach - mówi.
Właściciel zakładu wulkanizacyjnego na ul. Lutomierskiej, do którego łodzianka zawiozła swoje koło, nie potrafi jednoznacznie stwierdzić, czy koło zostało przebite przez przypadek czy też celowo. - Spotkałem się już z sytuacją, gdy jeden z sąsiadów celowo przebijał opony gwoździami - wspomina.
O przypadkach celowego niszczenia opon nieprawidłowo zaparkowanych samochodów, nie wiedzą łódzcy policjanci ani strażnicy miejscy.
- Nie odnotowaliśmy dotąd żadnego zgłoszenia, w którym mieszkaniec miasta skarżyłby się na przebite opony - mówi Radosław Kluska, naczelnik wydziału dowodzenia łódzkiej straży miejskiej. - Jednak wpływają do nas zgłoszenia dotyczące tego rejonu, ludzie skarżą się na nieprawidłowo zaparkowane samochody.
Naczelnik nie przypomina sobie też takich przypadków w przeszłości. - Jedyna podobna sytuacja, jaką pamiętam, to przypadek nielegalnych "parkingowych" - opowiada. - Oferują "popilnowanie" samochodu. W przypadku, gdy ktoś nie zgadzał się na "usługę", grożono mu przebiciem opon lub porysowaniem karoserii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?