Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Karpiowe" dla pracowników MPK tylko za trud i zaangażowanie

Agnieszka Magnuszewska
Grzegorz Gałasiński
Do czwartku na konta pracowników MPK ma wpłynąć tzw. "karpiowe". Na początku obiecywano im 500 zł, ale ostatecznie dostaną 150 zł brutto. Zawsze to coś, zwłaszcza, że pracownicy MPK dostaną premię tylko dlatego, że prezydent doceniała ich "trud i zaangażowanie".

O wypłacie jednorazowej kwoty dla pracowników wspomniano we wrześniowym porozumieniu związków i zarządu kończącym spór zbiorowy w MPK. Warunkiem miało być jednak przekroczenie wpływów ze sprzedaży biletów o co najmniej 4 mln zł od planowanych.

Przed świętami pracownicy zostali poinformowani, że plan nie został przekroczony i "karpiowego" nie będzie. Jednak już na początku stycznia otrzymali komunikat, że jednak dostaną po 150 zł. Powód? Zarząd MPK podjął rozmowy, w wyniku których prezydent Zdanowska, chcąc docenić trud i zaangażowanie pracowników MPK, wyraziła zgodę na wypłacenie premii.

Dlaczego prezes MPK musi konsultować wypłatę premii w swojej firmie z prezydent miasta?

- Wypłata została uzgodniona z Panią Prezydent, co jest racjonalne z punktu widzenia funkcjonowania jednoosobowej spółki w przypadku niezaplanowanych wydatków - wyjaśnia Agnieszka Hamankiewicz, główny specjalista z biura obsługi spółki w MPK.

I chociaż zarząd miejskiej spółki zapewnia, że sprzedaż biletów w październiku i listopadzie była niższa od prognozowanej, nie wszyscy związkowcy w to wierzą.

- Do tej pory nie otrzymaliśmy faktur, o które prosimy od ponad dwóch tygodni. Jednak w poniedziałek zarząd obiecał, że otrzymamy dokładne wyliczenia z Zarządu Dróg i Transportu dotyczące wpływów ze sprzedaży biletów. Wówczas się okaże, czy nie przekroczyliśmy planu - mówi Marek Błaszczyk z OPZZ w MPK.

Damy ci więcej - zarejestruj się!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki