Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Karty zbliżeniowej trzeba strzec jak oka w głowie

Tomasz Imiński
Nowe typy kart są wygodne, bo przyspieszają zakupy. Ale czy są bezpieczne?
Nowe typy kart są wygodne, bo przyspieszają zakupy. Ale czy są bezpieczne? Lucyna Nenow
Karta zbliżeniowa została wymyślona po to, by usprawnić nasze zakupy. I tak jest w rzeczywistości. Problem w tym, że niebezpieczeństw związanych z użytkowaniem takich kart jest sporo. Przekonała się o tym jedna z naszych Czytelniczek, która przy kasie oddała sprzedawczyni swoją kartę i na moment się oddaliła.

- Odeszłam od kasy do półek po sok dla dziecka. To była chwila. Najwyżej kilkadziesiąt sekund... O tym, że w sklepie stało się coś, o czym nie wiedziałam, dowiedziałam się dopiero po kilku dniach, gdy przyszły wydruki z banku - mówi pani Ewa, mieszkanka skierniewickiego osiedla Widok. - Okazało się, że tego dnia w tym sklepie z mojej karty zostały zapłacone dwa rachunki, a ja płaciłam tylko raz. Oprócz kwoty mojego rachunku z konta zniknęło jeszcze 9,99 zł. Ktoś zwyczajnie wykorzystał moją nieuwagę. Nie będę tej sprawy zgłaszać na policję, bo kwota jest nieduża, a ja nie mam czasu na chodzenie po komisariatach i sądach. Na drugi raz będę bardziej ostrożna.

Karty płatnicze umożliwiają szybkie regulowanie drobnych płatności. Jeśli kwota do zapłaty nie przewyższa kilkudziesięciu złotych, aby zapłacić, wystarczy na chwilę zbliżyć kartę do specjalnego terminalu. Płatność odbywa się bardzo szybko, gdyż w takiej sytuacji nie ma potrzeby wprowadzania PIN-u.

- Każdy klient posiadający kartę zbliżeniową powinien chronić ją i pod żadnym pozorem nie spuszczać z oczu. Jeżeli kelner, kasjer czy też inna osoba chce wziąć naszą kartę w celu dokonania transakcji, wtedy należy stanowczo odmówić - przekonuje Radosław Różycki z Banku Zachodniego WBK.

Banki twierdzą, że technologia zbliżeniowa jest bezpieczna. Specjaliści przyznają jednak, że oszuści mają możliwość poznania części danych zapisanych na karcie (zdaniem banków, tych danych i tak później nie można wykorzystać przy transakcjach).

- Najprostsza metoda zabezpieczenia karty przed niechcianym skanowaniem to przechowywanie jej w ekranującej obudowie, na przykład w metalowym futerale - radzi Radosław Gwis z KWP w Łodzi.

- Pamiętajmy, że jeśli zgubimy zwykłą kartę, to nikt z niej nie skorzysta, jeśli nie zna PIN-u. A znalezioną lub ukradzioną kartą zbliżeniową ktoś może się natychmiast posłużyć - przypomina Jarosław Sadowski, analityk firmy Expander.

W Polsce jest już ponad 10 mln kart zbliżeniowych - to 30 procent ogólnej liczby kart płatniczych. W kraju działa ponad 270 tys. urządzeń akceptujących elektroniczne instrumenty płatnicze, w tym ponad 67 tys. terminali przystosowanych do obsługi kart zbliżeniowych.

Damy ci więcej - zarejestruj się!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki