Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katarzyna Dacyszyn, ofiara stalkera, projektantka i była fotomodelka, prowadziła w Łodzi pierwsze w Polsce warsztaty antystalkingowe

Maciej Kałach
Maciej Kałach
Katarzyna Dacyszyn, łodzianka, projektantka i była fotomodelka, która prawie straciła życie z rąk swojego oprawcy w czasie ataku w sądzie - w sierpniu 2016 roku – poprowadziła w sobotę (24 listopada) pierwsze w Polsce warsztaty antystalkingowe. Bezpłatny kurs był częścią programu 28. Festiwalu Mediów Człowiek w Zagrożeniu.
Katarzyna Dacyszyn, łodzianka, projektantka i była fotomodelka, która prawie straciła życie z rąk swojego oprawcy w czasie ataku w sądzie - w sierpniu 2016 roku – poprowadziła w sobotę (24 listopada) pierwsze w Polsce warsztaty antystalkingowe. Bezpłatny kurs był częścią programu 28. Festiwalu Mediów Człowiek w Zagrożeniu. Grzegorz Gałasiński
Katarzyna Dacyszyn, łodzianka, projektantka i była fotomodelka, która prawie straciła życie z rąk swojego oprawcy w czasie ataku w sądzie - w sierpniu 2016 roku – poprowadziła w sobotę (24 listopada) pierwsze w Polsce warsztaty antystalkingowe. Bezpłatny kurs był częścią programu 28. Festiwalu Mediów Człowiek w Zagrożeniu.

Historia Katarzyny Dacyszyn to najgłośniejszy przykład stalkingu w Polsce. Po trwającym dekadę prześladowaniu łodzianki ze strony obcego jej mężczyzny fotomodelka doprowadziła do postawienia go przed sądem. Przed jedną z rozpraw ten oblał ją kwasem siarkowym. Obecnie stalker odsiaduje za ten czyn karę 25 lat więzienia.

Przeczytaj, jak w 2016 roku relacjonowaliśmy wydanie wyroku w sprawie ataku w łódzkim sądzie

Natomiast Katarzyna Dacyszyn zdecydowała się pomagać osobom, które czują się ofiarami stalkingu, czyli uporczywego nękania. Dlatego w sobotę poprowadziła bezpłatne warsztaty, adresowane przede wszystkim do kobiet, z udziałem także prawniczki, profilera kryminalnego oraz przedstawicieli policji. Eksperci omawiali m.in. taktyki radzenia sobie ze stalkerem oraz próbowali ocenić, w jakich przypadkach niechciane i uporczywe "zaloty" (jak codzienne podrzucanie kwiatów na wycieraczkę) mogą, ze szczególnym prawdopodobieństwem, zakończyć się aktem agresji.

- Od "miłości" do zbrodni to droga niewykluczona w przypadku większości stalkerów - mówił Adam Straszewicz, kryminalny profiler (choć np. stwierdzono, że schizofrenicy unikają przemocy).

- Powołujcie się na moją historię - przyzwalała Katarzyna Dacyszyn osobom czującym się ofiarami stalkingu, które uznają, że policja lub prokuratura bagatelizuje ich zgłoszenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki