Nasza Loteria

Kazimierz Moskal przed meczem z Górnikiem Zabrze: Problem nie tkwi w braku motywacji

R. Piotrowski
Kazimierz Moskal (z lewej) i rzecznik prasowy ŁKS Bartosz Król [Fot. ŁKS Łódź]
- W Kielcach brakowało nam jakości, natomiast nie wydaje mi się, żeby problem tkwił w braku zaangażowania czy motywacji. Myślę, że każdy z zawodników wyjdzie na mecz z Górnikiem z chęcią zrehabilitowania się za tę ostatnią wpadkę - powiedział szkoleniowiec ŁKS przed piątkowym spotkaniem z drużyną z Zabrza.

Ze względu na zagrożenie epidemiologiczne związane z rozprzestrzenianiem się koronawirusa ŁKS odwołał cotygodniową konferencję prasową, więc o zbliżające się starcie z dwunastym w tabeli Górnikiem Zabrze mogliśmy zapytać trenera Kazimierza Moskala wyłącznie za pośrednictwem rzecznika prasowego łódzkiego klubu.

Ełkaesiacy przygotowują się do piątkowego meczu, który odbędzie się przy pustej trybunie – bez udziału dziennikarzy, co gorsza bez udziału kibiców i tak naprawdę jedynie w obecności kamer Canal Plus Sport.
- W Łodzi publika jest fantastyczna i bardzo nam pomaga. Myślę, że bez nich to nie będzie to samo i wpłynie na odbiór tego widowiska - stwierdził trener Kazimierz Moskal.

Niewielu spośród kibiców beniaminka po poniesionej w skandalicznym stylu porażce w Kielcach (0:1 z Koroną) zachowało nadzieję na utrzymanie łodzian w ekstraklasie. ŁKS traci do znajdującej się tuż nad strefą spadkową Wisły Kraków aż jedenaście punktów i w teorii (o ile rozgrywki nie zostaną zawieszone z powodu groźby epidemii koronawirusa) ma do rozegrania jeszcze jedenaście meczów.
- Zawodnicy nie potrafili odpowiedzieć na pytanie o to, dlaczego zagraliśmy tak słabe spotkanie. Ta słabość wynikała z tego, że popełnialiśmy wiele prostych błędów. A najgorsze w tym wszystkim jest to, że Korona Kielce zagrała jeszcze słabiej od nas. Musimy wrócić do tego, co graliśmy w poprzednich meczach - powiedział szkoleniowiec ŁKS, ale i zapewnił, że beniaminek nie zamierza się poddać.

- Nie sądzę, żeby ktokolwiek z nas zrezygnował teraz z walki. Nadal w każdym meczu będziemy chcieli zdobyć trzy punkty, choć na pewno ta porażka w Kielcach „siedzi” z tyłu głowy. Na szczęście następny mecz jest już w piątek – stwierdził Kazimierz Moskal.

W najbliższej serii spotkań piłkarskiej ekstraklasy łodzianie zmierzą się z Górnikiem, z którym w Zabrzu zremisowali 1:1 i którego wyeliminowali z Pucharu Polski (zwycięstwo 2:0). Zabrzanie jeszcze w tym sezonie nie wygrali na wyjeździe i liczą na przełamanie tej fatalnej passy w Łodzi. Nie wydaje się to niemożliwe, tym bardziej, że mecz zostanie rozegrany przy pustej trybunie, więc równie dobrze można go potraktować w kategorii gry kontrolnej.

- Górnika każdy kojarzy przede wszystkim z Igorem Angulo. Cały zespół jest solidny, a ponieważ ich sytuacja też daleka jest od ideału, mają o co walczyć - zauważył opiekun beniaminka.

Z zespołem ŁKS nie trenuje Jakub Wróbel i jego występ w piątek stanął pod dużym znakiem zapytania. Do zajęć z drużyną wracają natomiast Adrian Klimczak i Jan Grzesik (zmagał się z naciągnięciem wiązadeł pobocznych w kolanie), lecz nie wiadomo, czy ten ostatni będzie do dyspozycji trenera Kazimierza Moskala.

Piątkowe spotkanie rozpocznie się o godz. 18. Zaplanowanych na najbliższy weekend meczów 27. kolejki piłkarskiej ekstraklasy nie obejrzą ani kibice, ani przedstawiciele mediów. Zobaczymy je natomiast bezpłatnie w odkodowanych na ten czas programach Canal Plus Sport.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 11

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Z Zagłębiem grali , więc co? O co tutaj chodzi, albo są zmęczeni ,albo im się nie chce. Mówisz o strzelaniu na bramkę, właśnie aby strzelić to trzeba mieć podanie. Wystarczy spojrzeć na Lewandowskiego i nasze pożal się Boże Mistrzostwa Świata, a strzelać to chyba ON potrafi. W ŁKS-ie nikt nie ma strzału, może Hiszpanie na treningach są super ,ale w meczach zero umiejętności ,tak są sprężeni,że prędzej sami sobie zrobią jakąś kontuzję niż zagrożą przeciwnikowi. No cóż, któryś tam poziom rozgrywek w ich rodzinnym kraju

G
Gość

macie do zdobycia 33 punkty, to wreszcie zacznijcie grać. Jak do tej pory to nie graliście. Żeby zdobywać gole trzeba strzelać na bramkę, a tych strzałów w ostatnim meczu było 1. Z taką słabą drużyna jak Korona - to jest wstyd. Ludzie czy Wy nie macie nawet ambicji. Bo umiejętności może brakować, ale choć trzeba mieć trochę ambicji.

G
Gość

macie do zdobycia 33 punkty, to wreszcie zacznijcie grać. Jak do tej pory to nie graliście. Żeby zdobywać gole trzeba strzelać na bramkę, a tych strzałów w ostatnim meczu było 1. Z taką słabą drużyna jak Korona - to jest wstyd. Ludzie czy Wy nie macie nawet ambicji. Bo umiejętności może brakować, ale choć trzeba mieć trochę ambicji.

1 liga,2 liga itd.z Kaziem
11 marca, 23:40, Gość:

Panie Moskal już Pan jest nudny, co w plecy to Pan się nie poddaje, czy nie może Pan zrozumieć,że aby strzelać bramki to potrzebna jest jakość? Jako trener jest Pan odpowiedzialny za to ,że np. do wolnych podchodzi Dominquez wali w mur, nawet nie przeprosi swoich kolegów z drużyny i czuje się bardzo dobrze, bo sytuacja za parę minut pisz, wymaluj powtarza się. Czy już nic Pan w tej szatni nie może? Uważam,że to jest katastrofalne,że bezkrytycznie podchodzi Pan do indywidualnych błędów i nonszalancji zawodników, w szczególności obcokrajowców , bo Guima , Pirulo , Corral i Dominqez w niczym ,powtarzam w niczym nie są lepsi od Piątka, Wolskiego i innych Polaków. Na konferencjach kieruje się Pan tylko ogólnikami stając murem za drużyną, ale jak widzę kredyt zaufania i Panu się już wyczerpuje, bo ŁKS prawdopodobnie spadnie z wielkim hukiem.Mimo ,że ma Pan niewątpliwie bardzo duże zasługi dla stylu gry ŁKS-u , to jednak oprócz tego jest Pan odpowiedzialny również za wyniki. Oceniam Pana jako trudnego człowieka ,ale życzę Panu ,aby to co gorzkie w tym tekście wyszło wszystkim tylko na zdrowie.

12 marca, 7:09, Łodzianin:

Nic dodać, nic ująć.

Jakie Moskal ma mieć zaangażowanie jak przy takich wynikach i już raczej pewnym spadku nie ponosi żadnych konsekwencji a prezes mówi że i tak będzie w klubie.

K
Król

Natychmiast zwolnić Moskala.

Ł
Łodzianin
11 marca, 23:40, Gość:

Panie Moskal już Pan jest nudny, co w plecy to Pan się nie poddaje, czy nie może Pan zrozumieć,że aby strzelać bramki to potrzebna jest jakość? Jako trener jest Pan odpowiedzialny za to ,że np. do wolnych podchodzi Dominquez wali w mur, nawet nie przeprosi swoich kolegów z drużyny i czuje się bardzo dobrze, bo sytuacja za parę minut pisz, wymaluj powtarza się. Czy już nic Pan w tej szatni nie może? Uważam,że to jest katastrofalne,że bezkrytycznie podchodzi Pan do indywidualnych błędów i nonszalancji zawodników, w szczególności obcokrajowców , bo Guima , Pirulo , Corral i Dominqez w niczym ,powtarzam w niczym nie są lepsi od Piątka, Wolskiego i innych Polaków. Na konferencjach kieruje się Pan tylko ogólnikami stając murem za drużyną, ale jak widzę kredyt zaufania i Panu się już wyczerpuje, bo ŁKS prawdopodobnie spadnie z wielkim hukiem.Mimo ,że ma Pan niewątpliwie bardzo duże zasługi dla stylu gry ŁKS-u , to jednak oprócz tego jest Pan odpowiedzialny również za wyniki. Oceniam Pana jako trudnego człowieka ,ale życzę Panu ,aby to co gorzkie w tym tekście wyszło wszystkim tylko na zdrowie.

Nic dodać, nic ująć.

G
Gość

Panie Moskal już Pan jest nudny, co w plecy to Pan się nie poddaje, czy nie może Pan zrozumieć,że aby strzelać bramki to potrzebna jest jakość? Jako trener jest Pan odpowiedzialny za to ,że np. do wolnych podchodzi Dominquez wali w mur, nawet nie przeprosi swoich kolegów z drużyny i czuje się bardzo dobrze, bo sytuacja za parę minut pisz, wymaluj powtarza się. Czy już nic Pan w tej szatni nie może? Uważam,że to jest katastrofalne,że bezkrytycznie podchodzi Pan do indywidualnych błędów i nonszalancji zawodników, w szczególności obcokrajowców , bo Guima , Pirulo , Corral i Dominqez w niczym ,powtarzam w niczym nie są lepsi od Piątka, Wolskiego i innych Polaków. Na konferencjach kieruje się Pan tylko ogólnikami stając murem za drużyną, ale jak widzę kredyt zaufania i Panu się już wyczerpuje, bo ŁKS prawdopodobnie spadnie z wielkim hukiem.Mimo ,że ma Pan niewątpliwie bardzo duże zasługi dla stylu gry ŁKS-u , to jednak oprócz tego jest Pan odpowiedzialny również za wyniki. Oceniam Pana jako trudnego człowieka ,ale życzę Panu ,aby to co gorzkie w tym tekście wyszło wszystkim tylko na zdrowie.

W
Wszystko w temacie

ZMIANA TRENERA _ NATYCHMIAST_

R
Rudeboy

Zabraklo im umiejetnosci w tym meczu,no.i oczywiscie braku kondycji,wszyscy strasznie zmeczeni sa,po rozegraniu 2 meczow w tyg.W premiership gryza trawe caly roki jest ok,no ale nie porownujmy gow.na do twarogu.Prawda jest taka,ze kasy nie ma na extraklape,a od przyszlego sezonu bedziemy sie bujac po 1 lidze.Mega transferow i decyzji zarzadu nie bede komentowal znowu bo nie ma sensu.

Po sezonie odejda Malarz,Dabrowski,Ratajczyk i Trabka.

Reszte tych hiszpansko portugalskich gwiazd proponuje deportowac.

Wynik z Gornikiem max 0:0

G
Gość

Kaziu diagnozuje problemy, zaraz mu wyjdzie ze to przez korona virusa

R
Red

Kaziu dobra robota, gramy dla oka. Te zakupy hiszpańskie to w samą dziurkę, mówię ci Krzysiu

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki