Otóż Polska w perspektywie najbliższej dziesięciolatki ma zamiar wydać na zbrojenia całe 130 miliardów złotych. Czy się to uda, czy nie, obowiązkiem Amerykanów w tej sytuacji jest trzymać rękę na pulsie w swym własnym interesie polityczno-finansowym. Oferują już nam nie tylko tarczę antyrakietową w Redzikowie do 2018 roku, ale także sprzedaż technologii do rakiet, co mogłoby oznaczać, że moglibyśmy produkować je sobie w Polsce. To jest pewnego rodzaju nowość, czego z pewnością nie można powiedzieć o wyjaśnieniach sekretarza a propos afery podsłuchowej.
Polska usłyszała standardowe "chcemy chronić obywateli. Chodzi o zachowanie równowagi między ochroną i prywatnością obywateli". Sekretarz Kerry nie powiedział jednak tego, co i tak wiadomo, czyli, że podsłuchiwano Polaków 15-20 razy rzadziej niż Niemców i Francuzów, bo to są prawdziwe potęgi. Francuzów jakoś ścierpimy, ale żeby Niemców częściej podsłuchiwać niż nas? Taka niesprawiedliwość już dotkliwie rani dumę Polaka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?