Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kibic Lechii o trenerze Widzewa Marcinie Kaczmarku. Zniszczyliśmy płot odgradzający trybuny od murawy

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Trener Marcin Kaczmarek
Trener Marcin Kaczmarek Grzegorz Gałasiński
Podczas ciekawej rozmowy, kibic Lechii Gdańsk i publicysta Maciejem Słomińskim ujawnia nieznaną anegdotę z życia trenera Widzewa Marcina Kaczmarka.

Było w twojej kibicowskiej przygodzie zdarzenie, które utkwiło Ci w szczególnie mocno w pamięci?

Było tego tak dużo...ale myślę, że czymś takim był mój pierwszy mecz wyjazdowy Lechii. To był 1994 roku i spotkanie z Lechią Dzierżoniów. To był ostatni mecz sezonu, Lechia była skazana na spadek. Z Sopotu pojechały wtedy trzy, cztery osoby, a w Gdańsku do pociągu dosiadło się jakieś 50 osób, co było dla mnie rozczarowaniem. Myślałem, że na taki mecz o byt w lidze pojedzie co najmniej z 500 osób. We Wrocławiu, który wyglądał jakby się wojna niedawno skończyła otarłem się o śmierć. Piliśmy wino z kibicami Śląska, butelka krążyła z rąk do rąk, a ja wytarłem gwint po takim jednym zasłużonym kibicu Śląska. On mnie wtedy zrugał, więc szybko pobiegłem do sklepu, żeby odkupić swoje winy. Na meczu już śpiewaliśmy, że lecimy z ligi, ale na pewno do niej wrócimy i tego typu pieśni na tę smutną okazję. Pod sam koniec usłyszeliśmy w radio, że te wyniki tak się jakoś szczęśliwie ułożyły, że jednak Lechia zostawała w lidze. Pamiętam, że wtedy tak się cieszyliśmy z piłkarzami: Tomkiem Untonem, Mirkiem Giruciem i Marcinem Kaczmarkiem, razem z nimi zniszczyliśmy płot odgradzający trybuny od murawy. Wracaliśmy do Gdańska z kilkoma przesiadkami, chyba przez Ząbkowice Śląskie. Ktoś niedawno (chyba znany kibic z Gdyni-Obłuże) nawet znalazł zdjęcie z tamtego wyjazdu. Te ekipy wyjazdowe były trochę inne niż teraz. Wtedy wszyscy na zdjęciu wyglądaliśmy jakbyśmy mieli na sobie katany dżinsowe po starszym bracie. To było wspaniałe uczucie, miałem 16 lat i utrzymaliśmy się w II lidze, właściwie cały świat do nas należał...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki