Niecodzienna była walka podczas Real Fight Night 3 w Pabianicach. W kategorii 93 kg Marcin „Fifek” Filipczak wygrał z Dariuszem Sierhejem, choć od 15 sekundy walczył z poważną kontuzją.
- Wyskoczył mi bark, mam torebkę stawową uszkodzoną i obrębek barku - opowiada Marcin „Fifek” Filipczak. - Niestety, upadło się niefartownie. Podparłem się ręką i wszystko strzeliło. Od początku była presja. Przeciwnik złapał mnie w klincz, przeważyłem swoimi gabarytami i lecąc na niego chciałem się podeprzeć na ręce i wtedy doznałem urazu. Była to 15 sekunda walki. I od tego czasu walczyłem tak naprawdę z jedną ręką. W drugiej rundzie w 8 minucie wygrałem przez duszenie.
Była to 12 walka naszego 31-letniego zawodnika. Po niej Marcin „Fifek” Filipczak ma rekord 8 wygranych - 4 przegrane. W ubiegłym roku przegrał walkę o pas podczas gali FEN. Marcin jest kibicem Widzewa, co zresztą widać na naszym zdjęciu.
- Nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa - dodaje Marcin Filipczak. - Czeka mnie leczenie, być może operacja, a później długa rekonwalescencja, ale już myślę o powrocie.
Trenerem naszego zawodnika jest Dawid Pepłowski Octopus Łódź.
Na FB nasz mistrz napisał: Chciałbym z tego miejsca podziękować mojej rodzinie moim najbliższym którzy są ze mną zawsze na tych których zawsze mogę polegać czy w dobrych czy z złych chwilach ci są że mną zawszę nieważne czy jest dobrze czy jestem kontuzjowany.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?